Ruben Amorim będzie nowym trenerem Manchesteru United. W poniedziałek jego dotychczasowy klub Sporting CP wydał komunikat, w którym przekazał, iż United interesuje się szkoleniowcem i wpłaci klauzulę wykupu w kontrakcie, która wynosi 10 mln euro. Do pełnego porozumienia ma dojść w czwartek, o czym informuje brytyjski "Telegraph". Gazeta ujawniła także nieznane dotąd szczegóły. Okazuje się, iż na przybycie Amorima Anglicy będą musieli nieco poczekać.
REKLAMA
Zobacz wideo 2024/2025 Betclic 2 liga - skróty meczów:
Manchester United musi czekać. Debiut Amorima później niż zakładano
Według "Telegraph" kluby uzgodniły, iż 39-letni Portugalczyk poprowadzi Sporting w jeszcze trzech kolejnych meczach - z Estrelą, Manchesterem City oraz SC Bragą. Oznacza to, iż w Manchesterze pojawi się dopiero po przerwie na mecze reprezentacji narodowych. W roli trenera United powinien zadebiutować zatem dopiero 24 listopada w meczu Premier League przeciwko Ipswich Town.
W tym czasie Manchester United również ma do rozegrania trzy mecze. W niedzielę 3 listopada zmierzy się z Chelsea, cztery dni później z PAOK-iem Saloniki w Lidze Europy, a 10 listopada z Leicesterem City. Zespół ma w nich poprowadzić trener tymczasowy Ruud van Nistelrooy, który zasiadł już na ławce trenerskiej w środowym starciu z Leicester w EFL Cup wygranym 5:2.
Amorim osłabi dotychczasowy klub. Oto szczegóły kontraktu
Z informacji Brytyjczyków wynika także, iż Amorim podpisze 2,5-letni kontrakt z opcją przedłużenia o kolejny rok. Zabierze też ze sobą aż pięciu współpracowników Carlosa Fernandesa, Adelio Candido i Emanuela Ferro, a także trenera bramkarzy Jorge Vitala i trenera fitness Paulo Barreirę. Z tego tytułu Manchester United wypłaci Sportingowi dodatkowe pieniądze. W portugalskim klubie nie wszyscy są jednak z takiego rozwiązania zadowoleni, gdyż w krytycznym momencie sezonu będą musieli znaleźć niemal cały nowy sztab.
Sytuacja Manchesteru United przed przyjściem Amorima wygląda nie najlepiej. Klub zajmuje dopiero 14. miejsce w tabeli Premier League. W dziewięciu kolejkach uzbierał raptem 11 punktów. Kiepsko radzi sobie także w Lidze Europy, gdzie zanotował trzy remisy i jest dopiero 21. w tabeli.