
Tymek Kucharczyk rozpoczął zmagania w Euroformula Open Championship od udanego debiutu. Pomimo ograniczonego czasu spędzonego na testach, Polak prezentował świetne tempo w każdej sesji i miał potencjał na więcej niż tylko jedno miejsce na podium podczas inauguracyjnej rundy sezonu 2025.
Już od pierwszych okrążeń treningowych na torze w Portimão Kucharczyk imponował tempem. Jego dobrą formę potwierdziły kwalifikacje, które wygrał, zdobywając pole position.
Kłopoty na starcie
W pierwszym wyścigu startował z pierwszego pola, jednak kłopoty przy ruszaniu – zgaszenie silnika i długi czas potrzebny na jego ponowne uruchomienie – spowodowały spadek na koniec stawki. Tymek rozpoczął odrabianie strat, notując najlepsze czasy okrążeń, co pokazało, iż jego bolid był konkurencyjny także w warunkach wyścigowych. Ostatecznie ukończył rywalizację na ósmej pozycji.
Zobacz też: Emocje na najwyższych obrotach – finał sezonu Drift Masters wraca do Warszawy
Drugi wyścig, zgodnie z zasadą odwrócenia czołowej szóstki z pierwszego biegu, rozpoczął z dalszej pozycji. Ponownie miał niewielki problem przy starcie, ale tym razem strata była mniejsza, co umożliwiło mu przebicie się na szóste miejsce. Jego tempo znów należało do najlepszych w całej stawce.
Wygrana w trzecim wyścigu
W trzecim wyścigu kolejność startowa wynikała z odwróconych wyników kwalifikacji. Zmiany w ustawieniach samochodu okazały się trafione – Kucharczyk wystartował bez problemów. Tym razem przeszkodą okazał się bolid rywala stojący przed nim, który nie ruszył po zgaśnięciu świateł. Polak zareagował błyskawicznie i zdołał go ominąć. Dzięki świetnemu tempu zdołał awansować na trzecią pozycję. Dwa wyjazdy samochodu bezpieczeństwa w końcówce wyścigu wprowadziły dodatkowe emocje, ale Tymek utrzymał pozycję i zakończył rywalizację na najniższym stopniu podium.
“Jesteśmy po pierwszej rundzie i czuję spory niedosyt. Po wygranych kwalifikacjach mogliśmy wyciągnąć z tego weekendu w Portimao. Niestety, zarówno w pierwszym, jak i drugim wyścigu zgasiłem silnik na starcie, co przekreśliło walkę o najwyższe cele. Sprzęgło w tym samochodzie działa specyficznie, więc mała liczba testów przed tym sezonem również nie pomogła. Wielu kierowców miało z tym problem w trakcie tego weekendu. Do trzeciego wyścigu zmieniliśmy ustawienia, dodatkowo ja podszedłem do startu nieco ostrożniej i tutaj już była szansa przebić się na podium, co wykorzystaliśmy. Jestem rozczarowany, bo byliśmy najszybsi na pojedynczym okrążeniu i w tempie wyścigowym, dzięki świetnej pracy zespołu BVM Racing. Z drugiej strony, jeszcze 2 tygodnie temu nie wiedziałem, czy w ogóle pojadę w tym roku i wciąż będę mógł spełniać swoje wyścigowe marzenia. Dlatego tym bardziej chciałbym podziękować mojemu głównemu partnerowi porównywarce ubezpieczeń Mubi, ORLEN Akademii Motorsportu, Brink Bev, producentowi napoju Brainer. The brain drink oraz firmie technologicznej iteo za możliwość pojawienia się na polach startowych w Portugalii. Przed nami kolejne wyzwania tym razem na torze Spa, który bardzo lubię. Już teraz zaczynamy pracę, aby zaprezentować się tam z dobrej strony i wykorzystać doświadczenie z pierwszych wyścigów.” – podsumował weekend Tymek Kucharczyk.
Tymek Kucharczyk zajmuje czwarte miejsce w klasyfikacji generalnej sezonu Euroformula Open Championship z dorobkiem 33 punktów. Druga runda sezonu odbędzie w dniach 16-18 maja na torze Spa-Francorchamps w Belgii.