Sainz nieoczekiwanie już na początku roku musiał zacząć rozglądać się za nowym pracodawcą. Jeszcze w styczniu dowiedział się bowiem, iż Ferrari skusiło Lewisa Hamiltona i siedmiokrotny mistrz świata zajmie jego miejsce w Maranello.Wielu spodziewało się, iż Hiszpan otrzyma wiele ofert, w tym także z czołówki stawki. Mercedes mógłby zapełnić lukę po Hamiltonie, a i dla Red ...