Typowanie redakcyjne KSW 111. De Fries czy Vojčák? Haratyk czy Leśko?

2 godzin temu

Zapraszamy na trzysta czterdziestą pierwszą edycję naszego typowania redakcyjnego. W tej odsłonie wytypowaliśmy pojedynki gali XTB KSW 111, która odbędzie się w hali Werk Arena w czeskim Trzyńcu. Czeka nas tam kilka ciekawych pojedynków, w tym dwie walki mistrzowskie.

Phil De Fries (27-6, 1 N/C) vs. Štefan Vojčák (9-1) – o pas wagi ciężkiej

Jakub Hennig: Main event gali w czeskim Trzyńcu zapowiada się naprawdę solidnie. Blisko ćwierć tony razem w klatce… będzie się działo.

Do kolejnej obrony swojego pasa mistrzowskiego stanie Phil De Fries. Niepokonany w KSW wielki Anglik jest już mistrzem od 7 lat, a planuje być nim 10. Oczywiście na myśli nie miał porażki, a po prostu zakończenie kariery, do którego ma dojść właśnie za okres około trzech lat – pod warunkiem, iż będzie non stop mistrzem.

Pokrzyżować plany Brytyjczyka będzie próbował Štefan Vojčák. Słowak z każdym kolejnym występem rósł w oczach, aż wreszcie wyrósł na pretendenta numer 1 w dywizji ciężkiej. Warto odnotować, iż choćby w swoim debiucie w polskiej organizacji sprawił spore problemy zawsze groźnemu Darko Stosiciowi.

Oczywiście faworytem jest tutaj Phil, na którego nie ma mocnych. Ostatni pretendenci – Wrzosek i Stosić zostali odprawieni z kwitkiem i dość prawdopodobnym jest, iż historia zatoczy koło. Działania słowackiego zawodnika co prawda mogą zmusić mistrza do wyciśnięcia z siebie 110 procent, jednakże na odebranie mu tytułu szanse są marne. Anglik najprawdopodobniej przewróci rywala, po czym zamęczy i końcowo skończy go przed czasem. TYP: Phil „And Still” De Fries, TKO w rundzie 2.

Phil De Fries: Jakub, Mateusz, Bartosz, Oskar Sz

Štefan Vojčák:

Rafał Haratyk (20-5-2) vs. Bartosz Leśko (15-5-2) – o pas wagi półciężkiej

Oskar Szymański: W co-main evencie gali KSW 111 zmierzą się Rafał Haratyk oraz Bartosz Leśko. Na szali tego pojedynku znajdzie się pas dywizji półciężkiej. Dla zawodnika trenującego w Bielsku-Białej będzie to druga próba obrony tronu kategorii wagowej do 93 kilogramów. Leśko otrzymał szansę walki o pas, po tym, gdy niespodziewanie wrócił do wagi półciężkiej i wygrał swoje dwa pojedynki.

Obydwaj panowie mają uderzenie, które można znokautować, ale w tym aspekcie większą siłę ogniową będzie miał i tak prawdopodobnie aktualny mistrz. Leśko to zawodnik metodyczny ze smykałką do poddań, co zdołał już pokazać również w KSW.

„The Polish Tank” powróci po groźnej kontuzji oczodołu, której nabawił się przed niedoszłą ostatecznie walką z Ibragimem Chuzhigaevem. Nie wiadomo, jak to wpłynie na klatkowe poczynania byłego zawodnika ACA. Warto też dodać, iż Bartosz, jak i Rafał to byli zawodnicy dywizji średniej, a zatem raczej nikt nie będzie miał tutaj szczególnej przewagi, jeżeli chodzi o siłę. Haratyk ma trochę mniejszy zasięg oraz wzrost, ale nie powinno to być dla niego problemem, aby skrócić dystans i zasypać kanonada uderzeń zawodnika z Trójmiasta.

Szansą Leśki w tej walce jest utrzymywanie walki w dłuższym dystansie i punktowanie. Haratyk z pewnością będzie polował na nokaut, ale sam również inkasuje mocne uderzenia, jak chociażby w walce z Marcinem Wójcikiem. Ostatecznie wydaje mi się, iż to aktualny mistrz w pewnym momencie odpowiednio skróci dystans i znokautuje pretendenta. TYP: Rafał Haratyk przez nokaut w rundzie nr 3.

Rafał Haratyk: Oskar Sz, Bartosz, Mateusz, Jakub

Bartosz Leśko: