Tylko nie to! Fatalne wieści dla Legii przed rewanżem w Lidze Europy

3 godzin temu
Legia Warszawa jest w dramatycznej sytuacji przed rewanżem z AEK-iem Larnaka. Nie chodzi tylko o to, iż polski klub przegrał 1:4 i musi odrabiać wynik. Aktualnie większym problemem jest ich sytuacja kadrowa. Do wszystkiego przyznał się Edward Iordanescu. Trener legionistów ma jednak sprytny plan.
Legia Warszawa niedługo zmierzy się z AEK-iem Larnaka w rewanżu. Drużyna Edwarda Iordanescu poległa 1:4, a na dodatek Bartosz Kapustka w końcówce obejrzał drugą żółtą kartkę i na pewno nie zagra w rewanżu.


REKLAMA


Zobacz wideo Łukasz Fabiański potwierdza zainteresowanie Legii Warszawa! "Rozmawiałem z Michałem"


Wielkie problemy Legii Warszawa
To nie koniec problemów kadrowych Legii - w ostatnim meczu nie zagrał utalentowany Jan Ziółkowski. Wszystko wskazuje na to, iż to z powodu potencjalnego transferu do AS Romy. W związku z tym nie wiadomo, czy zagra także w rewanżu z AEK-iem.


Teraz serwis pilkanozna.pl informuje, iż nie wiadomo, czy w rewanżu z AEK Larnaka zobaczymy dwóch kolejnych środkowych pomocników Legii. Dziennikarze wskazują na Juergena Elitima, który zniknął po drugim meczu z Banikiem Ostrawa i podobnie jak Ziółkowski nie znalazł się w kadrze meczowej na mecz z GKS-em.
Zobacz też: Ależ pogrom w debiucie Rzeźniczaka w nowym klubie!
Ponadto wskazano na problemy Claude Goncalvesa, który musiał opuścić murawę z powodu problemów ze stawem skokowym. "Zszedł z grymasem bólu na twarzy i przejdzie szczegółowe badania, które wykażą jak poważny jest to uraz" - czytamy w serwisie pilkanozna.pl.
Iordanescu przyznał się i szuka rozwiązań
Sam trener Legii Warszawa potwierdził problemy kadrowe na konferencji prasowej po wygranym 3:1 meczu z GKS-em Katowice. - Mamy trzech środkowych pomocników z problemami. Prześpimy się z tematem, a w poniedziałek zastanowimy się, co z tym zrobić - wyznał, cytowany przez legia.com.


- Wszystko jest możliwe, także opcja zmiany systemu, ale nie jestem tego wielkim fanem, gdyż nie mamy wystarczająco czasu, by nad tym pracować. Największym wyzwaniem jest to, aby zregenerować się również mentalnie. Wszyscy są zmęczeni, ja również. Nie mogę sobie wyobrazić, jak odczuwają to zawodnicy. Wielki szacunek dla nich. Nie okłamuję siebie ani was - zawsze chcę być bardzo analityczny, bo kiedy człowiek sam siebie zakłamuje, nie jest w stanie znaleźć dobrych rozwiązań - zakończył.
Idź do oryginalnego materiału