W niedzielę 21 grudnia byliśmy świadkami niezwykle emocjonującej rywalizacji w Pucharze Świata w Engelbergu. Na wynik spory wpływ miało szczęście i warunki wietrzne, na jakie trafiali skoczkowie.
REKLAMA
Zobacz wideo Gorąco wokół polskich skoków. Chodzi o skład na igrzyska
Fenomenalny występ Kacpra Tomasiaka w Engelbergu
Kapitalnie sobie poradził Kacper Tomasiak, który w pierwszej serii skoczył 131 metrów i po swojej próbie ustępował tylko Johannowi Andre Forfangowi. Do Norwega tracił 0,1 punktu. Ostatecznie po pierwszej serii był czwarty i do liderujących ex aequo Prevca i Raimunda tracił tylko 1,7 pkt. Do podium zaledwie 0,1 pkt.
"Finał okazał się szczęśliwy dla Kacpra Tomasiaka, który osiągnął odległość 126,5 metrów i uplasował się na piątej pozycji. Konkurs wygrał Ryoyu Kobayashi, który wyprzedził Domena Prevca i Felixa Hofmanna" - relacjonował Filip Macuda na łamach Sport.pl.
Ile Tomasiak zarobił za świetny wynik w Engelbergu?
18-latek z Polski powtórzył historyczny wyczyn z Wisły i w Engelbergu wyrównał swój życiowy wynik. Jak się to przełożyło na zarobki?
Przed startem tego sezonu Międzynarodowa Federacja Narciarska i Snowboardowa (FIS) ogłosiła nowe stawki nagród finansowych w Pucharze Świata. od dzisiaj kwoty podawane są w euro, a nie franku szwajcarskim, jak dotychczas. Jak podawał serwis skijumping.pl, dla zwycięzcy indywidualnego konkursu mężczyzn FIS przewidział nagrodę w wysokości 15.000 euro (ok. 63,5 tys. zł). Za drugie miejsce 11.500 euro (ok. 48,7 tys. zł), a za trzecie - 9.000 euro (ok. 38,1 tys. zł).
W związku z tym, iż Kacper Tomasiak był piąty w Engelbergu, to za ten konkurs zarobił 6 000 euro, czyli niespełna 25,5 tys. złotych. Do tego trzeba doliczyć także inne dodatki, takie jak umowy sponsorskie i tym podobne.
Taką samą kwotę młody Polak otrzymał po zawodach w Wiśle, gdzie po raz pierwszy w karierze uplasował się na piątej lokacie. "Najwyżej sklasyfikowany za to był skoczek, który w tym sezonie prezentuje najrówniejszą formę ze wszystkich reprezentantów Polski. Kacper Tomasiak w zaledwie swoim siódmym występie w Pucharze Świata zajął piąte miejsce. 18-latek wystąpił w drugiej serii w każdym konkursie tego sezonu - takim osiągnięciem może pochwalić się zaledwie dziewięciu innych skoczków" - relacjonował wówczas Mateusz Gaweł ze Sport.pl.
Zobacz też: Kapitalny skok Tomasiaka w Engelbergu. Polak na podium!
Teraz skoczkowie udadzą się do Oberstdorfu, gdzie rozpoczną rywalizację w Turnieju Czterech Skoczni. Pierwszy konkurs zaplanowano na 29 grudnia.

2 godzin temu








