Pogoń Szczecin jest jednym z czołowych klubów Ekstraklasy. Jednak klub popadł w ogromne tarapaty finansowe, które skutkowały ogromnymi zaległościami i zakazem transferowym. W związku z tą trudną sytuacją doszło do zmiany właścicielskiej i związanych z tym zawirowaniach, nowym właściciele został Alex Haditaghi.
REKLAMA
Zobacz wideo Pogoń Szczecin na zakręcie? Kosecki: Nie rozumiem strajku piłkarzy
Pogoń Szczecin walczy z długami
Biznesmen z Kanady zaczął rządy od spłaty długów wobec piłkarzy i wierzycieli. Mówiło się, iż klub miał zaległości wynoszące około 50 mln złotych. Jak się po czasie okazało, Haditaghi nie rzucał słów na wiatr. Pod koniec marca 2025 roku pojawiły się informacje, iż zostały uregulowane wszystkie zaległości wobec piłkarzy. Później sam zainteresowany potwierdził plotki.
"Z przyjemnością dzielę się z Wami moją pierwszą aktualizacją jako oficjalny właściciel naszego szanowanego klubu. Rozliczyliśmy trzy miesiące zaległych pensji dla naszych zawodników, trenerów i personelu, w sumie prawie 9 mln złotych. Ten najważniejszy krok nie tylko wypełnia nasze zobowiązania wobec zespołu, ale był również niezbędny do zabezpieczenia naszych licencji UEFA i Ekstraklasy, które były wątpliwe i poważnie zagrożone przed naszym przybyciem" - czytamy.
Właściciel Pogoni Szczecin spłacił kolejny dług
Teraz dziennikarz pogonsportnet.pl - Daniel Trzepacz przekazał informacje, iż kolejne zaległości wobec piłkarzy zostały spłacone.
"Pogoń Szczecin wypłaciła dziś piłkarzom wszystkie zaległe premie za poprzedni sezon. To około 2 miliony złotych. Alex Haditaghi w kilka ponad miesiąc wyzerował więc zgodnie z zapowiedzią cały dług wobec zespołu" - czytamy w jego wpisie.
Zobacz też: Haditaghi zdecydował ws. kibiców Pogoni. "Skonsultowaliśmy się z prawnikami"
To na pewno zmotywuje piłkarzy Pogoni Szczecin, którzy już w piątek 2 maja zmierzą się z Legią Warszawa w finale Pucharu Polski. To spotkanie rozegrane zostanie na PGE Narodowym, a arbitrem tego pojedynku będzie Szymon Marciniak. To spotkanie rozpocznie się o godz. 16:00.