Tyle Lewandowski zarabiał w Lechu. Prawda wyszła na jaw! "Co to jest?"

3 tygodni temu
- Jak mieliśmy 100-lecie, to on się nagrał i złożył gratulacje, ale myślę, iż wielkim sentymentem do Lecha nie pała, a szkoda. Bo powinien - podkreślał Jacek Rutkowski w programie "Biznes Klasa". W ten sposób mówił o Robercie Lewandowskim. Opowiedział m.in. o transferze do Borussii Dortmund, zarobkach napastnika w Lechu, a także relacjach, jakie łączą 36-latka z wielkopolskim zespołem.
Robert Lewandowski to jeden z najbardziej utalentowanych i utytułowanych piłkarzy na świecie. gwałtownie trafił za granicę i grał dla takich klubów jak Borussia Dortmund, Bayern Monachium, a teraz FC Barcelona. Na szerokie wody wypłynął jeszcze w Polsce, występując w barwach Lecha Poznań. Trafił do niego w 2008 roku, a po dwóch latach przeniósł się do Niemiec. W tak krótkim czasie udało mu się zdobyć mistrzostwo Polski, Puchar i Superpuchar kraju, a także tytuł króla strzelców ekstraklasy (18 goli). Na dobre zapisał się w historii wielkopolskiego klubu.


REKLAMA


Zobacz wideo Lech Poznań straci swoją gwiazdę? Wielkie zainteresowanie. "Musimy być gotowi"


Właściciel Lecha ujawnił. Tyle Lewandowski zarabiał w Poznaniu. Mówi też o "bólu" wielkopolskiego klubu
Do dziś w Poznaniu Lewandowskiego wspominają z sentymentem. Teraz ponownie do tematu przygody napastnika z Lechem, a także do jego transferu do Borussii, wrócił Jacek Rutkowski, właściciel świeżo upieczonego mistrza Polski. - Pamiętam, jakie wielkie zarzuty nam dziennikarze robili, opinia publiczna, iż jak nie możemy utrzymać Lewandowskiego. Co to jest w ogóle? Dwa lata tylko grał w Lechu. Lewandowski zarabiał wtedy 500-600 tysięcy złotych rocznie. A tam dostał milion euro od razu - mówił działacz w programie "Biznes Klasa", pokazując, iż nie miał argumentów finansowych do tego, by przekonać napastnika do pozostania w zespole.


W kolejnych minutach został zapytany, czy Lech zarabia jeszcze bądź zarabiał w przeszłości na kolejnych transferach Lewandowskiego. - Nie i to jest wielki ból - zaczął na wstępie. - To jest wielki ból, dlatego iż Lewandowski kiedyś, po tych meczach Borussii z Realem, kiedy strzelił tam kilka bramek, był wyceniany na ówczesne 100 mln euro. (...) Pewnie byśmy dostali duże pieniądze za to - kontynuował.
W takich stosunkach Lewandowski pozostaje z Lechem. "Szkoda"
Rutkowski ma dobre zdanie o Lewandowskim i pała do niego sympatią. Śledzi jego karierę i docenia, iż właśnie tak została przez niego poprowadzona. - Ja pamiętam, jak on przechodził do nas ze Znicza Pruszków. To było po prostu nieprawdopodobne, jak ten człowiek jest skoncentrowany na piłce, na doskonaleniu siebie. Żadne alkohole, żadne szybkie samochody, żadne kasyna, co młody człowiek, który ma 17-18 lat, bardzo często nie wytrzymuje tego ciśnienia. Mieliśmy paru piłkarzy, piekielnie utalentowanych, którzy tego ciśnienia nie wytrzymali. On był od razu skoncentrowany bardzo mocno na swojej karierze. No i jego rozwój to potwierdził - podkreślał.


Jak w tej chwili wyglądają relacje napastnika z dawnym klubem? Okazuje się, iż nie najlepiej. Rutkowski gwałtownie wyjaśnił, z czego to wynika. - Z Lewandowskim jest pewien problem. To jest problem, który jest pokłosiem ich relacji z jego byłym menadżerem, Cezarym Kucharskim. I w tym trójkącie Kucharski-Lech-Lewandowski doszło trochę do nieporozumień. Jak mieliśmy 100-lecie, to on się nagrał i złożył gratulacje, ale myślę, iż wielkim sentymentem do Lecha nie pała, a szkoda. Bo powinien - zaznaczył właściciel.


Zobacz też: Ależ wpadka Cezarego Kuleszy na Gali Ekstraklasy. Cofnął Polskę o 20 lat.
Lech na zawsze pozostanie ważnym etapem w karierze Lewandowskiego. Nie ulega wątpliwości, iż to właśnie dzięki grze w tym klubie zagraniczne drużyny go dostrzegły i w taki sposób potoczyła się jego historia. Po rozstaniu z poznańskim zespołem wywalczył m.in. 10 mistrzostw Niemiec, dwa mistrzostwa Hiszpanii czy jedno trofeum Ligi Mistrzów. Dwukrotnie był też bliski zdobycia Złotej Piłki.
Idź do oryginalnego materiału