Oficjalnie: Goncalo Feio wraca do Polski! Teraz tam będzie pracował

Goncalo Feio wraca do ekstraklasy. Portugalski charyzmatyczny i kontrowersyjny trener podpisał kontrakt z Radomiakiem Radom, a klub oficjalnie poinformował o tym fakcie na swojej stronie internetowej. To już czwarty trener Radomiaka od początku poprzedniego roku.
Radomiak Radom w poniedziałkowy wieczór zremisował z Wisłą Płock 1:1. Okazuje się, iż było to ostatnie spotkanie Joao Henriquesa. Portugalczyk odchodzi po niespełna 10 miesiącach pracy. Według relacji mediów Portugalczyk zrezygnował z pracy z powodów osobistych. Henriques poprowadził Radomiaka w 30 meczach, z których wygrał dziewięć, 10 zremisował i 11 przegrał. Liczba portugalskich trenerów przy ul. Struga będzie się jednak zgadzać. Radomiak ogłosił nazwisko nowego szkoleniowca. To będzie wielki powrót.


REKLAMA


Zobacz wideo Były prezes Legii o Iordanescu: Nie chciałbym takiego trenera w swoim klubie


Feio znów w ekstraklasie. Radomiak ogłosił
W czwartek około godz. 17 Goncalo Feio został oficjalnie zaprezentowany jako nowy szkoleniowiec Radomiaka Radom podczas konferencji prasowej. Kontrakt z nowym trenerem podpisano do 2028 roku.
Feio zadebiutuje na stanowisku trenera już w najbliższy poniedziałek. 3 listopada o 18:00 jego zespół zagra na wyjeździe z Lechią Gdańsk. Cztery dni później - także o 18:00 - Portugalczyk przywita się z kibicami w Radomiu. W drugim meczu jego drużyna podejmie Cracovię.
Radomiak Radom to czwarty polski klub, w którym będzie pracować Goncalo Feio. W Wiśle Kraków był asystentem Kiko Ramireza i Radosława Sobolewskiego, a w Rakowie Częstochowa - Marka Papszuna.


W 2022 roku podjął samodzielną pracę w Motorze Lublin, odchodząc w marcu 2024 roku. Miesiąc później zakotwiczył w Legii Warszawa - wracając tym samym do pracy w klubie, w którym pracował przed laty jako trener i analityk. Po zakończeniu sezonu 24/25 pożegnał się z Legią i próbował podbić zagranicę. Został trenerem francuskiego USL Dunkerque. Na stanowisku wytrzymał 13 dni i nie poprowadził tej drużyny w żadnym oficjalnym meczu.