Obecny sezon w tarnowskim klubie to scenariusz na niejeden film. Przed rokiem tarnowianie wygrali Krajową Ligę Żużlową, dzięki czemu wywalczyli awans do Metalkas 2. Ekstraligi, jednak od samego początku nie było pewne, czy tam wystąpią. Ostatecznie wszystkie zobowiązania zostały spłacone i tarnowianie po wielkich perypetiach zaczęli rywalizować w okresie 2025. Po nieudanym początku drużyna zaczęła jechać bardzo dobrze. W czerwcu wygrali bardzo wysoko dwa mecze na domowym torze, z Moonfin Malesą Ostrów i Abramczyk Polonią Bydgoszcz, natomiast mecz z Hunters PSŻ-tem Poznań zakończył się remisem.
Wydawało się, iż wszystko w klubie wychodzi na prostą, jednak zaczęły wracać stare demony. W miniony czwartek tarnowianie mierzyli się na wyjeździe z Texom Stalą Rzeszów. Zaczęły pojawiać się sygnały, iż sytuacja finansowa Unii nie wygląda dobrze. Jadący bardzo dobre spotkanie Matej Zagar, zrezygnował z jazdy jako rezerwa taktyczna oraz odpuścił start w biegu nominowanym, jak sam przyznał ze względu na uraz nogi. Mateusz Szczepaniak po spotkaniu na swoim profilu Facebook pisał o bagażu problemów poza sportowych, a sam Timo Lahti odjechał bardzo słabe zawody.
Lider chce rozwiązać kontrakt!
Jak się okazuje, sprawa z Lahtim nabiera rozpędu. W programie Kolegium Żużlowe na You Tube Canal+ pojawił się wiceprezes Ekstraligi, Ryszard Kowalski, który potwierdził informacje, iż Szwed chce rozwiązać kontrakt z tarnowskim klubem.
Mogę potwierdzić, iż Timo Lahti złożył wniosek o rozwiązanie kontraktu. Będziemy go procedować bardzo szybko. o ile Timo Lahti dopełni swoich zobowiązań i spełni wymagania przedstawione przez komisję, wniosek będzie mógł zostać rozpatrzony. Zobaczymy też, jaka będzie odpowiedź Tarnowa. Warto dodać, iż Timo Lahti składał już taki wniosek wcześniej w tym roku, ale został on odrzucony przez komisję ze względów formalnych. Teraz wniosek został ponowiony. Nie napawa to optymizmem. Nam pozostaje tylko sprawdzić, jaka jest faktyczna sytuacja i jakie będą dalsze decyzje, zobaczymy. – mówił Kowalski
Sytuacja z kontraktem lidera Autona Unii Tarnów jest bardzo rozwojowa. Wczoraj, czyli we wtorek 15 lipca zawodnik Unii został poinformowany, iż musi uiścić opłatę, aby komisja rozpatrzyła jego wniosek. o ile do wpłaty dojdzie w środę, czyli 16 lipca to czwartek będzie dniem sądu dla Lahtiego. Właśnie wtedy odbędzie się posiedzenie Komisji odpowiedzialnej za jego sprawę.
– Musi wpłacić opłatę taką, która jest zwyczajowo naliczana za rozpatrzenie sprawy przez komisję. Został wczoraj o tym poinformowany. Dostał też informację jego pełnomocnik. o ile uda mu się to wpłacić w dniu dzisiejszym, to komisja jest zaplanowana na dzień jutrzejszy, ponieważ jak państwo pewnie doskonale wiecie, mieliśmy interesujący weekend w Zielonej Górze i komisja będzie nad tym jutro obradować. Więc przy tej okazji, o ile Timo Lahti dopełni formalności związanych z wnioskiem, to ten wniosek będzie mógł być jutro również rozpatrzony – kontynuuje wątek Lahtiego.
Fatalna informacja dla klubu
Rozwiązanie kontraktu przez Lahtiego byłoby fatalną informacją dla Autona Unii Tarnów. Szwed jest liderem zespołu, więc bez niego tarnowianie byliby w bardzo trudnej sytuacji przed zbliżającą się wielkimi krokami fazą play-down. Przy rozwiązaniu kontraktu Lahtiego z tarnowską Unią, do składu najprawdopodobniej wskoczyłby Fraser Bowes. W dodatku przed podopiecznymi Stanisława Burzy bardzo intensywny weekend. W piątek mają zaplanowany mecz w Poznaniu, a w niedzielę na własnym torze zmierzą się z H. Skrzydlewska Orłem Łódź.
