Przed rozpoczęciem zmagań w 2025 roku stawiano na trzy drużyny jako faworytów do wzięcia udziału w wielkim finale. Nie pomylono się, faktycznie Orlen Oil Motor Lublin, PRES Grupa Deweloperska Toruń i Betard Sparta Wrocław były największymi faworytami. Walka o złoto mogła jednak przypaść tylko dwóm z nich. W tej materii pojawiały się już bardzo odmienne typy i prognozy.
Bez większego problemu awansowali do niej Lublinianie, którzy w półfinale pewnie pokonali Bayersystem GKM Grudziądz wygrywając w dwumeczu czternastoma punktami. To druga rywalizacja przyniosła zdecydowanie większe emocje. W tej parze ciężko było wskazać faworyta, obie drużyny miały bardzo podobne jakościowo składy a o zwycięstwie zadecydować mogła dyspozycja dnia.
Ostatecznie lepsi okazali się Torunianie, którzy najpierw na domowej Motoarenie wysoko pokonali Betard Spartę aż 52:38. Zaliczka była więc duża i okazała się wystarczająca. Co prawda wrocławianie na Stadionie Olimpijskim wygrali, jednak tylko 47:43. Zabrakło punktów Daniela Bewleya, który zanotował jedno z gorszych spotkań w sezonie. Zdobył w czterech startach tylko pięć punktów.
Wielki finał, dla kogo złoto?
O Mistrzostwo Polski zmierzą się więc drużyny, które w okresie 2025 okazały się najrówniejsze. Podobnie jak do rywalizacji PRES Grupa Deweloperska Toruń z Betard Spartą Wrocław decydować będą detale. Obie ekipy nie przegrały bowiem żadnego spotkania na swoim obiekcie, Lublinianie przegrali tylko raz – w Toruniu. „Anioły” natomiast częściej musiały przełknąć gorycz porażki. Ulegli w Zielonej Górze, Wrocławiu i Lublinie. Zanotowali również remis w Gorzowie.
Patrząc więc na przebieg rundy zasadniczej pewniejszym typem wydaje się Orlen Oil, który był dla wielu pewniakiem do udziału w Wielkim Finale. Torunianie natomiast są lekkim zaskoczeniem, bo to Betard Sparta wydawała się solidniejszym kandydatem. Sport bywa jednak nieprzewidywalny i taki właśnie był w drugim półfinale PGE Ekstraligi. Jak więc będzie w dwumeczu o Mistrzostwo Polski? O swój typ zapytany na łamach portalu Ekstraliga.pl został Piotr Protasiewicz:
„Dla mnie faworytem przez cały czas jest drużyna z Lublina, ale to na pewno nie będzie dla nich prosty dwumecz. Uważam, iż najważniejsze będzie spotkanie w Toruniu. jeżeli Orlen Oil Motor zrobi tam około 42 czy 43 punkty, to sprawa może nie będzie jasna, ale ogromnym faworytem pozostaną wówczas lublinianie. jeżeli PRES Grupa Deweloperska Toruń natomiast powtórzy wynik z półfinału, to rewanż w Lublinie pozostanie sprawą otwartą„
Przypomnijmy, pierwsze spotkanie finałowe rozegrane zostanie na toruńskiej Motoarenie już w najbliższą niedzielę. Rewanż po tygodniu w Lublinie. Oba te spotkania zrelacjonuje portal Speedwaynews.pl.