Trzęsienie ziemi w Łodzi! Klub nie ma trenera

speedwaynews.pl 6 godzin temu

Po nieudanej przygodzie w Częstochowie, zakończonej sensacyjnym siódmym miejscem, Janusz Ślączka musiał sobie szukać nowego klubu na sezon 2025. Wybór padł na Łódź, gdzie jest bardzo dobrze znany. Był to jego drugi powrót do Łodzi. Najpierw trenował Orła w latach 2011-2013, a potem 2017-2018. Teraz jego trzeci epizod w Łodzi dobiegł ku końcowi.

Nieudany sezon

Przerwa międzysezonowa była bardzo burzliwa w łódzkim żużlu. W trakcie sezonu 2024 Witold Skrzydlewski, czyli honorowy prezes Orła ogłosił, iż ubiegłoroczne rozgrywki miały być jego ostatnimi w roli głównego sponsora łódzkiego klubu. Ogłosił on nawet, iż odda klub za symboliczną złotówkę, jednak nie znalazł chętnej osoby do przejęcia zespołu i okazało się, iż Skrzydlewski przez cały czas postanowił wspierać łódzki żużel. Za pięć dwunasta zbudował skład na rozgrywki Metalkas 2. Ekstraligi i ostatecznie Orzeł wystartował w lidze. Zimą zostało ogłoszone, iż Orła poprowadzi Janusz Ślączka, czyli dobry znajomy Skrzydlewskiego.

Kadra H. Skrzydlewska Orła Łódź na 2025 rok była dość ciekawa. Trzon drużyny mieli stanowić Andreas Lyager i Vaclav Milik, a drugą linię mieli tworzyć dwaj ciekawi polscy zawodnicy, czyli Robert Chmiel i Patryk Wojdyło. Jednak taka mieszanka nie okazała się skuteczna. Zespół Janusza Ślączki wszedł niezbyt dobrze w tegoroczne rozgrywki. Łącznie pod wodzą tego trenera wygrali zaledwie dwa mecze. Na początku maja pokonali na domowym torze Autona Unię Tarnów. Przez kolejne długie tygodnie nie udawało odnieść im się triumfu i od połowy czerwca piastowali ostatnią pozycję w tabeli. Przełamanie nastąpiło w minioną niedzielę, gdy łodzianie sensacyjnie wygrali w Krośnie i to sięgając po pełną pulę. Wydawało się, iż forma Orła powinna zwyżkować, jednak stało się zupełnie inaczej. W czwartek H. Skrzydlewska Orzeł Łódź mierzył się na własnym torze z Texom Stalą Rzeszów. Mecz pewnie wygrali goście, a po stronie łódzkiej sporo mówiło się o przygotowaniu toru. Nawierzchnia tego dnia stwarzała spore problemy, głównie zawodnikom gospodarzy. Ostatecznie mecz przegrali oni 40-50 i jak się okazało, był to ostatni mecz Orła pod wodzą Janusza Ślączki.

Koniec współpracy

Dość niespodziewanie w sobotnie popołudnie H. Skrzydlewska Orzeł Łódź ogłosił, iż w dniu 5 lipca kooperacja z Januszem Ślączką zostaje zakończona i w czwartek Ślączka prowadził łódzki klub oraz ostatni. Treśc komunikatu H. Skrzydlewska Orła Łódź poniżej:

„Z dniem 5 lipca 2025 roku Janusz Ślączka przestał pełnić funkcję trenera zespołu H. Skrzydlewska Orzeł Łódź. Ostatnim meczem pod jego wodzą było spotkanie 10. rundy Metalkas 2. Ekstraligi przeciwko Texom Stali Rzeszów. KŻ Orzeł Łódź dziękuje trenerowi Januszowi Ślączce za zaangażowanie i dotychczasową współpracę oraz życzy powodzenia i wielu sukcesów w dalszej karierze trenerskiej.” – czytamy na mediach społecznościowych klubu z Łodzi.

Nazwisko nowego trenera Orła nie zostało podane, jak i to, kto będzie sprawował obowiązki pierwszego szkoleniowca, do czasu wybrania nowego menadżera. H. Skrzydlewska Orzeł Łódź w obecnym sezonie walczy o utrzymanie w Metalkas 2. Ekstralidze, a więc przed nowym trenerem czeka trudne zadanie utrzymać drużynę w lidze.

Idź do oryginalnego materiału