Trzęsienie ziemi w klubie Ekstraklasy. Były reprezentant Polski na ratunek

2 godzin temu
Zdjęcie: Fot . Jakub Orzechowski / Agencja Wyborcza.pl


Motor Lublin przeciętnie rozpoczął sezon w ekstraklasie. Ostatnie mecze mogą jednak napawać optymizmem przed końcówką rundy jesiennej. I choć pewny posady wydaje się trener Mateusz Stolarski, to właśnie pracę stracił dyrektor sportowy Michał Wlaźlik. "Dziękujemy" - przekazano na oficjalnej stronie internetowej. Dziennikarz Damian Wysocki zdradził, iż jego następcą zostanie działacz, o którym intensywnie spekulowało się w ostatnich tygodniach.
Motor Lublin zaliczył w środę kompromitującą wpadkę, gdyż poległ z III-ligową Unią Skierniewice i odpadł z Pucharu Polski. Mało kto spodziewał się zatem, iż piłkarze Mateusza Stolarskiego będą w stanie podjąć rywalizację z Lechem Poznań. Nieoczekiwanie spisali się jednak zdecydowanie lepiej niż rywale i zasłużenie wygrali 2:1. - Stan murawy był fatalny. Ciągle się ślizgaliśmy. Nie wiem, co robią greenkeeperzy, ale to jest nieakceptowalne - usprawiedliwiał się choćby napastnik Lecha Mikael Ishak.

REKLAMA







Zobacz wideo ZASA Kędzierzyn-Koźle pomimo problemów kadrowych wygrała z Treflem Gdańsk. Igor Grobelny MVP spotkania



Trzęsienie ziemi w Motorze Lublin. Będzie nowy dyrektor sportowy
Sytuacja Motoru uległa zatem poprawie, zwłaszcza iż było to drugie ligowe zwycięstwo z rzędu. Od dłuższego czasu spekulowało się jednak, iż wewnątrz klubu dojdzie do gruntownych zmian. Miesiąc temu wiceprezesem został były prezes Korony Kielce Łukasz Jabłoński. I momentalnie pojawiły się głosy, iż będzie chciał sprowadzić do Motoru Pawła Golańskiego, z którym pracował w Kielcach.
Na profilach lubelskiego klubu pojawił się w poniedziałek wpis, w którym pożegnano dotychczasowego dyrektora sportowego Michała Wlaźlika. "Dziękujemy" - przekazano. Tym samym działacz pożegnał się ze stanowiskiem po niespełna czterech miesiącach. Duży wpływ na tę decyzję miał prawdopodobnie wywiad, jakiego udzielił jakiś czas temu dla Weszło.


- Przekazałem panu Michałowi, iż o ile jeszcze raz popełni taki wywiad z Weszło, które jest nam bardzo nieprzychylne, to dowie się z Weszło następnego dnia, iż nie jest dyrektorem sportowym. Miałem z nim bardzo twardą i krótką rozmowę. Mądrzy ludzie robią, a nie mówią. Nie uprzedzają faktów - oznajmił właściciel Motoru Zbigniew Jakubas na wrześniowej konferencji prasowej.
Dziennikarz Damian Wysocki zdążył już potwierdzić, iż następcą Wlaźlika zostanie właśnie Golański. "W tym tygodniu powinny ziścić się wcześniejsze medialne doniesienia" - wyjaśnił. 41-latek pozostaje bezrobotny, od kiedy na początku czerwca rozstał się po trzech latach pracy z Koroną.








Po 11. kolejkach ekstraklasy Motor zajmuje 10. miejsce w tabeli z dorobkiem 15 punktów. Nad będącą w strefie spadkową Lechią Gdańsk ma sześć punktów przewagi. Tuż po przerwie reprezentacyjnej piłkarze Mateusza Stolarskiego zmierzą się 19 października u siebie z Widzewem Łódź.
Idź do oryginalnego materiału