Viaplay, wchodząc do Polski, wywołało trzęsienie ziemi na rynku praw transmisyjnych, podpisując długoletnie umowy na pokazywanie Bundesligi i Premier League, które przejęło odpowiednio od Eleven Sports i Canal+. Skandynawowie zapłacili za prawa kilka razy więcej, niż płacili dotychczasowi nadawcy. Ogromne straty finansowe platformy zmusiły ją do reorganizacji swoich działań i wycofania się m.in. z polskiego rynku.
REKLAMA
Zobacz wideo
Idze Świątek puściły nerwy. "Jako dziennikarze nie wiedzieliśmy co robić"
Viaplay skróciło prawa do pokazywania dwóch czołowych lig
Viaplay przewiduje, iż pozostanie na rynku w Polsce do lata 2025 r. Niewykluczone, iż zniknie szybciej, o ile znajdzie inwestora chętnego przejąć udziały w naszym kraju lub sprzeda prawa transmisyjne.
Flagowymi produktami platformy miały być transmisje z meczów Premier League i Bundesligi. Chętnie wysyłała na mecze swoich reporterów i komentatorów, nadawała obszerne studia przedmeczowe, w przerwach i po spotkaniach. Produkowała materiały dotyczące angielskiej i niemieckiej ligi.
Viaplay miało długoletnie umowy na pokazywanie obu rozgrywek. Premier League miała być nadawana do końca sezonu 2027/2028, a Bundesliga rok dłużej. Jak informuje satkurier.pl, sytuacja jednak zmusiła do skrócenia obowiązywania umów.
Platforma potwierdziła, iż ligę angielską i niemiecką będzie pokazywać do końca sezonu 2024/2025, a więc przez jeszcze jeden rok. Prawa do transmitowania Premier League zostały skrócone o trzy sezony, a do Bundesligi o cztery. W przypadku rozgrywek w Niemczech doszło do wycofania się z przedłużenia dotychczasowej umowy. Kiedy Viaplay przejmowało Bundesligę od Eleven Sports, kupowało prawa do 2025 r.
Powinno zatem dojść do przetargu na prawa do obu lig od sezonu 2025/2026.
Nie wiadomo, co się stanie z pozostałymi prawami transmisyjnymi, m.in. do turniejów piłki manualnej, niższych poziomów rozgrywkowych w Anglii, darta, NHL, gal KSW, Formuły 1 i serii IndyCar. Najprawdopodobniej Viaplay będzie chciało je sprzedać innym stacjom w Polsce.