
W 10. kolejce ORLEN Superligi Industria Kielce bez większych problemów pokonała na wyjeździe KGHM Chrobrego Głogów 37:23. Najskuteczniejszym zawodnikiem wicemistrzów Polski był Artsem Karalek, który zdobył sześć bramek.
W porównaniu z poprzednim spotkaniem przeciwko Rebud KPR Ostrovii w składzie kielczan doszło do dwóch zmian. Do kadry wrócili Klemen Ferlin oraz Michał Olejniczak, natomiast zabrakło Bekira Cordaliji i Hassana Kaddaha, który pożegnał się z klubem.
Spotkanie rozpoczęło się od trafienia gości w wykonaniu Olejniczaka, jednak ku zaskoczeniu wielu gospodarze gwałtownie przejęli inicjatywę i po golach Adamskiego, Żyszkiewicza i Grabowskiego prowadzili 3:1. Już w 6. minucie Chrobry stracił Jakuba Orpika, który za ostry faul został ukarany bezpośrednią czerwoną kartką. Kielczanie wykorzystali osłabienie rywali i w 9. minucie, po bramce Dylana Nahiego, odzyskali prowadzenie (5:4).
Głogowianie długo dzielnie dotrzymywali kroku polskim potentatom – po premierowym kwadransie był remis 7:7. Dopiero w końcówce pierwszej połowy przyjezdni zaczęli budować przewagę. Finalnie, dzięki mocnej końcówce okraszonej czteroma trafieniami, zeszli na przerwę z wynikiem 19:13.
Druga część meczu to już pełna dominacja zespołu Talanta Dujshebaeva. Szybkie bramki Nahiego czy najskuteczniejszego w tym starciu Karaleka (6 goli) sprawiły, iż Industria uciekła na 11 bramek zaliczki.
W końcówce kielczanie kontrolowali przebieg gry, pomimo czerwonej kartki dla Theo Monara. Dołożyli jeszcze trzy gole do okazałej przewagi i ostatecznie zwyciężyli głogowian 37:23.
- INDUSTRIA KIELCE
- ORLEN SUPERLIGA
- chrobry glogow

2 godzin temu
















