Triumfator Australian Open ofiarą sporej sensacji. 39-letni Jamajczyk znów błyszczy

olimpiada.interia.pl 3 dni temu

Na Wimbledonie pozostaje coraz mniej przedstawicieli naszego kraju. W piątkowe popołudnie swoje zmagania w rywalizacji deblistów rozpoczął i jednocześnie zakończył Jan Zieliński. Polak wraz z Hugo Nysem po raz kolejny udowodnili, iż ewidentnie nie leży im gra na trawie. Zaczęło się dobrze, bo od wygranego seta, ale później swój koncert rozpoczęli przeciwnicy. Popisowymi zagraniami imponował zwłaszcza Dustin Brown. Kibice w pewnym momencie nie wierzyli własnym oczom.


Idź do oryginalnego materiału