Transfer pogrąży legendarny klub? Bije na alarm, kibice mają się o co martwić

olimpiada.interia.pl 2 godzin temu

Nicki Pedersen sam zaoferował się beniaminkowi PGE Ekstraligi po tym, jak stało się jasne, iż nie znajdzie zatrudnienia u dotychczasowego pracodawcy, Stali Rzeszów. ROW Rybnik przyjrzał się jego ofercie i wyłożył na stół pół miliona za podpis pod umową. W Rybniku ma być więcej żużlowców, niż miejsc w składzie. – To dobry ruch na wprowadzenie złej atmosfery. Dramat – grzmi Leszek Tillinger, były prezes Polonii Bydgoszcz. jeżeli słowa byłego prezesa będą prorocze, kibice rybnickiego zespołu mają się o co martwić.


Idź do oryginalnego materiału