W poniedziałek 4 listopada w Czarnkowie zginął bramkarz miejscowej Noteci, Mateusz Hempe. Mężczyzna grał także w reprezentacji Polski osób niesłyszących. - Czytałem, iż Mateusz wbiegł do rzeki po piłkę. Żadna piłka nie jest jednak warta ludzkiego życia - mówi nam Piotr Ożóg, selekcjoner kadry i znajomy zmarłego bramkarza.