Nie ma mocnych na FC Barcelona w kobiecej Lidze Mistrzów. Po wpadce na otwarcie, Ewa Pajor wraz z koleżankami gromi każde kolejne napotkane rywalki i pewnym krokiem zmierza ku fazie pucharowej rozgrywek. Ekipa ze stolicy Katalonii 12 listopada tym razem nie dała szans austriackiemu St. Polten. Polka wpisała się na listę strzelczyń, a jej zespół triumfował aż 7:0.