
Zespół Toyota GAZOO Racing zanotował perfekcyjny początek sezonu Rajdowych Mistrzostw Świata FIA 2025. Po zwycięstwach w Rajdzie Monte Carlo oraz Rajdzie Szwecji, japoński producent jest na dobrej drodze do kolejnej obrony tytułu mistrza w klasyfikacji producentów.
Japończycy dominują, ale nie popadają w euforię
Mimo to, Tom Fowler, zachowuje spokój i nie pozwala, by pierwsze sukcesy wpłynęły na przesadny optymizm. Po dwóch kolejnych zwycięstwach w Rajdzie Monte Carlo i Szwecji, Fowler przyznał, iż zespół nie skupia się na rekordach, ale na konsekwentnym rozwoju. „Szczerze mówiąc, tak naprawdę nie wiedzieliśmy o tym rekordzie” – przyznał. „Ktoś nam powiedział i tak, to miłe, ale to dwa rajdy na 14. Nie zamierzamy dać się ponieść emocjom. Będziemy z niecierpliwością czekać na kolejny rajd”.

Fowler podkreśla, iż Monte Carlo to specyficzna runda, w której wiele czynników może decydować o wyniku. „Warto podkreślić, iż Monte-Carlo to naprawdę specyficzne wydarzenie. To rajd, w którym wszystko może pójść po twojej myśli lub zdecydowanie przeciwko tobie. Wyjazd z tej imprezy z dobrym wynikiem to ulga.”
Sukces w Szwecji, zdaniem Fowlera, jest nieco bardziej wymiernym wskaźnikiem formy zespołu. „Szwecja jest nieco prostsza; ustawienia samochodu są nieco bardziej rozpoznawalne z niektórych szybszych rajdów szutrowych. Tak jak powiedziałem, nie możemy się już doczekać kolejnego wyzwania.
Przed zespołem kolejny wielki sprawdzian – Rajd Safari w Kenii. Toyota GAZOO Racing ma znakomity bilans na afrykańskich trasach. Od powrotu Rajdu Safari do kalendarza WRC w 2021 roku, japoński zespół nie przegrał tam ani razu, notując cztery kolejne zwycięstwa, w tym dwukrotne zajęcie wszystkich miejsc na podium.
„Safari [Rajd Kenii] zawsze będzie dużym wyzwaniem!” – zakończył Tom Fowler
Czy Toyota GAZOO Racing utrzyma zwycięską passę i powtórzy swoje afrykańskie sukcesy?
Źródło: wrc.com