Iga Świątek zaliczyła nieudany start w tegorocznej edycji WTA Finals, ale rywalki czuły przed nią uzasadniony respekt. Świadczą o tym wyniki sondy zamieszczonej właśnie przez Tennis Channel. Gwiazdy kobiecego tenisa usłyszały tylko jedno pytanie: kto nie ma sobie równych w grze pod presją? Cztery wskazania padły bez wahania na Polkę. Tylko jeden głos uzyskała Aryna Sabalenka, która była już wtedy pierwszą rakietą świata.