Top 10 jest cyklem dotyczącym bezpośrednio internautów serwisu KKSLECH.com. Co tydzień w środę moderatorzy wyróżniają 10 najlepszych komentarzy oddanych przez kibiców Lecha Poznań w wiadomościach pojawiających się na łamach tej witryny oraz w „Śmietniku Kibica”. Komentujesz sprawy związane z Kolejorzem? Co tydzień jest szansa, iż to właśnie Twój wpis dotyczący głównie klubu znajdzie się wśród wyróżnionych komentarzy.
Autor wpisu: arturlag do newsa: 5 szybkich wniosków: Lech – Motor 2:2
– „Trudno w tej sytuacji napisać coś odkrywczego. Projekt Fredriksen znów jak to zwykle ostatnio bywa w tradycji Kolejorza, okazał się projektem na jeden sezon i dla dobra wszystkich zainteresowanych, dobrze byłoby gdyby Piotrek R. nareszcie to zrozumiał. Niestety wygląda na to, iż Duńczyk nie potrafi albo nie chce przyznać się do tego, iż nie ma pomysłu na dalsze prowadzenie tej drużyny i sam nie poda się do dymisji. Zgadzam się z przedmówca mi iż sezon jest jak najbardziej do uratowania. Trzeba jednak szybkich i radykalnych decyzji zarządu. Oczywiście trenerowi należy się szacunek i miejsce na liście zasłużonych dla Klubu. W końcu MP to coś co nie zdarza się nam tak często jakbyśmy sobie wszyscy tego życzyli.
Wnioski po Motorze są takie same jak po poprzednich meczach.
1. Mrozek zjazd formy. Brak wartościowego rywala do składu zadziałał na niego bardzo niekorzystnie.
2. Gra obronna całej drużyny fatalna. Liczba straconych goli na poziomie, który byłby zrozumiały u beniaminka z problemami finansowymi.
3. Bramki tracone ciągle w ten sam sposób. Trenerzy nie wyciągają wniosków z poprzednich spotkań albo nie potrafią odpowiednio ustawić zespołu.
4. Dziwne tłumaczenia na konferencji prasowej. Niby mało czasu w treningi a jak jest czas to nie trenujemy bo odpoczywamy
5. Zmiany które tylko osłabiają zespół i przeprowadzane w złym momencie. Skoro np taki Fiabema czy Agnero nic nie wnosi do gry to w obliczu wielu kontuzji może trzeba spróbować młodzieżowców a nie powielać wieczne błędów. Gorzej niż Fiabema nie zagrają bo się zwyczajnie nie da.
6. Brak klasowego rozgrywającego. O ile defensywni pomocnicy w miarę dają radę to do przodu gra jest coraz gorsza. Może pora postawić w środku pola na Palmę i dać mu dwa-trzy mecze na to by zaaklimatyzował się na tej pozycji.
6. Gracze tacy jak Kozubal , Mrozek, Gisli, Douglas – kompletnie bez formy. Czy ktoś wyciąga z tego wnioski dlaczego tak jest?
7. Stałe fragmenty gry znów bez pomysłu. Ciągle te same schematy na które nikt już w Polsce się nie nabiera. Co robią kolejni „fachowcy” od ich opracowywania?
8. Brak zman w taktyce na poszczególne mecze. Czy trener ma pojęcie iż trzeba grę ustawiać pod konkretnego przeciwnika? Wrzutki Pereiry w pole karne a nuż się uda Ishakowi strzelić nie są żadna taktyką. Tak samo pchanie się środkiem licząc iż komuś wyjdzie genialne prostopadłe podanie. Skoro narzekamy na grząskie murawy ( a jakie niby mają być późną jesienią) to gdzie np strzały z daleka?
9. Ogólnie jest do d…u i coraz gorzej się to ogląda. Potrzeba konkretnych zmian i to szybko.”
—
Autor wpisu: yarek76 do newsa: 5 szybkich wniosków: Lech – Motor 2:2
– „Można oczywiście napisać, iż Lech podniósł się z wyniku 0:2 i nie przegrał meczu, ale…
… no właśnie to „ale” jest kluczowe, bo to Lech swoim zachowaniem na boisku (które swoją drogą nie przystaje MP) doprowadził do tak niekorzystnego wyniku na swoim stadionie. Podpisuje się pod tym co napisał @Szota Arweladze, iż trenerowi NF należy się mimo wszystko szacunek choćby za to, iż w rok podniósł drużynę z przepaści i zdobył z Lechem MP. Oile sam wiele razy pisałem o tym, iż nie ma co trenera NF na siłę wypychać i dać mu podnieść się z tej sytuacji, w jakiej w tej chwili znajduje się Lech, o tyle nie mam już żadnych argumentów na to, aby ten trener pracował z nami dłużej, na pewno nie do końca tego roku, na pewno nie na wiosnę przyszłego roku a już na pewno nie powinno być mowy o nowym kontrakcie dla niego. Ten projekt z każdym tygodniem wygląda niestety coraz gorzej. Mimo wszystko to cud, iż przez cały czas będziemy grali o PP, mamy 4 mecze w LK a w lidze na ten moment stratę 8 punktów do lidera, którą w teorii można zmniejszyć wygrywając zaległy mecz z Piastem. To wszystko są argumenty za tym, żeby jak najszybciej dokonać zmiany w sztabie trenerskim. Być może do końca roku kalendarzowego drużynę powinien poprowadzić samodzielnie jego asystent i zobaczyć, czy cokolwiek ulegnie poprawie w grze Lecha. jeżeli Sindre jest tak dobry, iż inne kluby chciały go ściągnąć z Lecha, to być może to jest ten moment na to, żeby się o tym przekonać… Mimo wszystko osobiście już teraz dziękuję trenerowi NF za zdobycie MP ale może to on sam powinien podjąć tą męską decyzję i ogłosić, iż nie wie co się dzieje, nie da rady poprawić gry i wyników Lecha i ogłosić, iż składa rezygnację. Obstawiam, iż to się nie wydarzy, ale mi osobiście by zaimponował taką podstawą gdyby to miało miejsce w tym tygodniu. Jest opcja, iż Hiszpanie mogą wystawić słabszy skład na mecz LK i Lech może wyszarpie 1 punkt (choć liczenie na to jest na chwilę obecną lekkim marzeniem…) ale przyjdzie za chwilę mecz ligowy i z Gdyni Kolejorz może przywieźć ponownie max 1 punkt. To oznaczałoby kolejne straty, bo każdy tracony punkt w lidze będzie pewnie kosztowną stratą nie do odrobienia. Jestem rozczarowanym tym, co się dzieje w tej chwili w Lechu, bo naiwnie wierzyłem, iż trener NF wie co robi i poradzi sobie z obecnymi zawirowaniami, ale z każdym meczem jest coraz gorzej. Stanowcze decyzje włodarzy klubu mogłyby pomóc w tym, żeby ten sezon nie okazał się jedną wielką porażką, ale mam ogromne obawy dotyczące tego, czy coś takiego może mieć miejsce… Za tydzień zacznie się przerwa na kadrę i obstawiam, iż być może wtedy ktoś z włodarzy zabierze głos, ale co powie tego chyba nie wie nikt z nas.”
—
Autor wpisu: Franco do newsa: Lepsi od Termaliki, najgorzej od 2018 roku i powolny odjazd Frederiksena
– „Po Mistrzostwie kibice podzielili się na dwie grupy. Ci którzy świętowali i w większości świętują do dzisiaj. Oraz ci (w tym ja), którzy po krótkim świętowaniu zaczęli wskazywać na szereg wad i niedociągnięć w grze Lecha. To, iż w zasadzie męczyliśmy się cały sezon, nieraz dopychając kolanem wynik. A po wielu wtopach gdy wydawało się, iż już po nas, rywale cudem wyciągali nas z opresji. Zwłaszcza Raków, który znów popuścił na samym finiszu. Było wiele rzeczy do poprawy i mieliśmy nadzieję, iż w nowym sezonie zostaną wyciągnięte wnioski. Tymczasem Fred po zdobyciu tytułu, prawdopodobnie uznał się za tak zajebistego, a grę Lecha za tak zajebistą, iż niczego nie zamierza zmieniać.
Skoro raz się sprawdziło, to i teraz się pewnie sprawdzi. Ekstraklasa tak nie działa i taki sezon jak poprzedni zwykle nie powtarza się jeden po drugim. Było wiadomo, iż jak Siemieniec i Papszun jakoś się ogarną, to o Mistrzostwo będzie bardzo ciężko. Do tego z drugiego szeregu wyskoczył Górnik (co się też zdarza w Ekstraklasie). Małą pociechą jest fakt, iż przez cały czas panuje burdel w Legii. To już choćby zarząd próbował się spisać robiąc dużo transferów. Wyszły one jak zawsze, koślawo, no ale próbowali.
Za to Fred już na starcie wyraził opinie, iż Fabiema to świetny piłkarz i w ogóle nie rozumie o co pretensje. Uuuu, już mi się wtedy zapaliła lampa awaryjna.
Czy Fred powinien być zwolniony ? Oczywiście. Powiem więcej, on tu w ogóle nie powinien się znaleźć.
Czy czekam na zwolnienie Freda ? Szczerze, to mi to wisi. Dlaczego ? Bo jego następca, bez różnicy czy będzie pochodził z Niemiec czy wysp Kiribati, będzie dokładnie taki sam. I tu mogę tylko powtórzyć to o czym pisałem nie raz. Piotr Rutkowski zabetonował się na punkcie swojej filozofii i za nic nie zamierza jej zmieniać. I zgodnie z jej doktryną będzie szukał kolejnej ofiary. Kilka lat temu sam w jednym z wywiadów, przy okazji kolejnej zmiany powiedział: szukaliśmy trenera, który będzie pasował do naszego stylu gry.
Czy trzeba coś wyjaśniać ? Zawsze myślałem, iż to trener kreuje styl gry według siebie. W Lechu styl, taktykę i niemal wszystko inne ustala Rutkowski z Rząsą.
Są dwa rodzaje trenerów, którzy mogą znaleźć zatrudnienie w Lechu. Pierwszy typ to typowy figurant, mający blade pojęcie o czymkolwiek, który prawdopodobnie licencje trenerską znalazł w chipsach i zrobi wszystko co mu podyktuje Rząsa. Bierny, mierny ale wierny. Przykładem Fred.
Drugi typ, to gość z wiedzą i doświadczeniem, ale pozbawiony kręgosłupa, jest miękką fają, która nie potrafi się niczemu przeciwstawić. Przykładem Brom. Oportunista. Małym wyjątkiem był Skorża, ale to temat na inną bajkę.
W każdym normalnym klubie, właściciel powinien wzbudzać szacunek i bojaźń. Powinien trzymać się z dala i pozwolić działać innym, ale w razie kryzysu, wjechać do klubu i zrobić porządne mordobicie. Prezes i dyrektor muszą czuć ciśnienie i mieć świadomość, iż za błędy muszą płacić. Tymczasem Lech to klub kumplowski. Rząsa nie ma choćby promila ciśnienia, cokolwiek by zrobił lub nie zrobił i tak Piotrek go nie wyrzuci, bo to przyjaciel, a przyjaciół (i całą Lechową rodzinę) traktuje się dobrze. Tak to się kręci i końca nie widać.
Na razie w przeciągu najbliższych tygodni / miesięcy czekają nas, prawdopodobnie tradycyjne ultimatum, a potem kolejne igrzyska z wyborem nowego trenera. Tysięczne pozorowane ruchy by na chwilę zamknąć pyski maruderom. Może choćby uda się wygrać kilka meczów i znów przez chwilę będzie fajnie.”
—
Autor wpisu: Bart do newsa: Śmietnik Kibica
„Co do obrony:
Jeśli agent Douglasa będzie przez cały czas mącić i będą oferty, to ja bym go sprzedał. Milić ma bodajże opcję przedłużenia kontraktu o kolejne 12 miesięcy, ale trzeba mieć pewność, iż będzie dalej trzymać poziom. Skrzypa może się odkręci, a może jednak Lech to dla niego za wysokie progi. Mońka może powinien pójść na wypożyczenie. Może też warto na niego postawić, tylko musiałby mieć ogarniętego i doświadczonego obrońcę. Tak jak Marcin Kamiński, który zaczynał grać jak był Arboleda. Może do takiej roli idealny byłby Milić, pod warunkiem iż zostanie i iż ma smykałkę do uczenia młodych obrońców. Maniek to miał i choćby w jakimś wywiadzie opowiadał, iż dalej przeżywa jeżeli Kamiński w obronie zachowa się nie tak jak go uczył.
Trzeba monitorować sytuację i liczyć się z tym, iż być może latem 2026 czeka nas porządniejsza przebudowa obrony.
Co do markerów zmęczeniowych: Faktycznie mogą one wyglądać kiepsko, skoro klub się nimi nie chwali. Ja w ogóle mam podejrzenia, iż w przygotowaniach coś zostało tak położone, iż do końca roku już kilka można odkręcić. Coś jest ewidentnie nie tak. Przecież w grze Lecha nie widać intensywności która miała nas charakteryzować. Nie ma mocnych skoków pressingowych. Szybkiej gry też nie widać. Na temat powrotów do obrony to w ogóle szkoda strzępić ryja. Osiągam stan pie*dolca sięgający kosmicznej nirwany gdy widzę jak wolno niektórzy wracają do obrony.”
—
Autor wpisu: Szota Arweladze do newsa: 5 szybkich wniosków: Lech – Motor 2:2
– „Mam szacunek do trenera Frederiksena, zdobył z Lechem mistrzostwo, wyciągnął z wielkiego kryzysu, dał swoją twarz, która wystawiona była na łatwe strzały po kompromitacji z Rumakiem. Byłbym bardziej zadowolony, gdyby nie obrażano go na forum i ogólnie wśród kibiców Kolejorza. Wierzę, ze nie robi tego wszystkiego specjalnie i ma jakiś plan, który zakłada dobro Lecha. Dobrze patrzy mu z oczu i jako człowiek nie zasługuje na mieszanie z błotem. Jednak co do sedna sprawy zdecydowanie podzielam głos, rzekłbym choćby krzyk KKSLECH.COMowej społeczności – juz dziś lub jutro należy spotkać się z trenerem, podziękować za fantastyczny czas i pożegnać się z szacunkiem. Gołym okiem widać, ze ten plan Frederiksena jest zupełnie nietrafiony. Nie możemy liczyć na zwyciestwa stosując ciągle te same nieskuteczne metody. Sezon jest spokojnie do uratowania, jednak Frederiksen, szczególnie po zawalonych przygotowaniach i pokładaniu nadzieji w nieodpowiednich metodach i osobach, daje wręcz gwarancję, iż to sie nie uda.
Próbowałem jakoś bronić trenera, podejść do tego z humorem, z dystansem. Jednak po wypowiedzi po meczu z Lincolnem, gdzie trener nie wziął odpowiedzialności za fatalne zestawienie drużyny i ogromne zlekceważenie rywala plus postawienie po raz kolejny na zawodników, którzy nie są w zasadzie w żadnej formie, zrozumiałem, ze to koniec. Dziś dałem temu wyraz pisząc, ze nie spodziewam się dobrego meczu. Póki nie będzie zmiany trenera, emocjonalnie sie wyłączam, bo mam swoje lata i szkoda zdrowia.”
—
Autor wpisu: Sosabowski do newsa: Wystaw oceny po Gryf – Lech
– „Kuriozalny mecz.
Jedną sprawą jest to, iż murawa i pogoda chyba dawno tak nie sprzyjały. A drugą to, ze Lech przeciwnika z piątej klasy rozgrywkowej powinien roznieść już w pierwszej połowie. Tymczasem nie dość, iż przegrywamy drugą połową. Nie dość, iż dopuszczamy przeciwnika do wielu groźnych sytuacji. To jeszcze prawie doprowadzamy do dogrywki po samobójczym strzale. Tym razem szczęście nam sprzyjało. Kozubal po raz kolejny na szóstce wyglądał tragicznie. Nie wiem po co wchodzi pomiędzy obrońców. Kiedy potem i tak zaraz oddaje piłkę do najbliższego i musi nadrabiać kolejne metry. Nie mówiąc już o grze do przodu. Bo tej zwyczajnie nie ma. Ismaheel to piłkarz ala Ba Loua, zrobi dużo wiatru, a na koniec pośle w trybuny. Choć umiejętności ma zdecydowanie większe od sympatycznego Ivoryjczyka. Agnero mógłby ten mecz skończyć z czteroma bramkami ale tylko on wie w jaki sposób nie wykorzystał niczego. Mały plus można postawić przy Pablo Rodriguezie. O ile sama gra nie była wybitna o tyle liczby się zgadzają. Dwie fajne asysty. Choć ta druga nie będzie zaliczona przez pudło Ishaka. Dla mnie jednak ma to znaczenie. Zupełnie niewidoczny Bengtsson, wolny i pogubiony w obronie Moutinho. Skrzypczak o krok przed skandaliczną interwencją. Oj w tym meczu bardzo dużo się nie zgadzało. I strach pomyśleć co by się wydarzyło gdyby trener po raz kolejny zlekceważył rywala jak na Gibraltarze. Choć tam warunki mieliśmy dużo lepsze. Dzisiaj wiele akcji tragicznych, ale boisko w drugiej połowie bardziej przypominało błotniste pobojowisko niż murawę. Ismaheelowi to się cała murawa rozjechała pod nogami. Nie pamiętam też Lecha, który grałby tyle górnych piłek. Szkoda, iż nie umieliśmy wykorzystać szybkości i gry kombinacyjnej. Murawa nie pozwalała czy forma dnia? Podejrzewam, iż wszystko po trochu. Lech ledwo uszedł z życiem i tak postrzegam ten mecz. Mając cztery klasy rozgrywkowe przepaści między sobą powinniśmy na ich tle w wyglądać jak Barcelona grająca tiki takę. A wyglądaliśmy jak Stal Mielec.”
—
Autor wpisu: jerry21 do newsa: 5 szybkich wniosków: Lech – Motor 2:2
– „1. Projekt Frederiksena jest już na wyczerpaniu.
Niestety wygląda to w tej chwili na późnego VD Broma. Jednak zgadzam się w pełni z @ Szota Arweladze, iż trzeba zachować szacunek wobec Duńskiego trenera i nie obrażać go. Zdobył z Kolejorzem majstra i tego nikt nie odbierze. Za to szacun dla niego. Jednak formuła z nim jako szefem dobiega końca. I to jest przykre. Nigdy nie popierałem częstych zmian na stanowisku trenera.
Chciałbym żeby Lech miał szkoleniowca na lata.
Ale chyba w Poznaniu to niemożliwe. Wciąż po udanym sezonie przychodzi gorszy, tak jest od dawna. A płaci za to posadą trener.
2. NF gubi się coraz bardziej niestety. Świadczą o tym jego wypowiedzi. Teraz mówi, iż nie ma czasu w treningi, a dopiero co dał piłkarzom 6 dni wolnego! W środku rundy! Ewenement na skalę europejską. Mówi też o zmęczeniu. Po meczu z czwartoligowcem! Profesjonalni piłkarze…
Żałosne.
3. Wydawało się, iż mamy szeroką i mocną kadrę.
Niestety nie mamy. Już mecz na Giblartarze to obnażył. Zmiennicy są po prostu dużo gorsi. Każde osłabienie jedenastki widać od razu. Tak jak z Motorem. Zejścia Palmy, Jagiełły i od razu jest gorzej. Zmiennicy nic nie wnoszą! Może jedynie Bengtsson. Starał się, walczył, ma jakość, choć nie zawsze mu wychodziło. Resztę zmian można pominąć milczeniem. Jeszcze jak zszedł Pereira w końcówce to już było pozamiatane.
4. Znów tracimy u siebie 2 punkty. Znów tracimy 2 gole. Zespół nie potrafi bronić. Dlaczego? Niby są obrońcy, na papierze choćby niezli. Ale gra obronna Kolejorza jest słaba! Powtarzające się błędy.
5. Teraz wyjazd do Hiszpanii w lidze konferencji, potem do Gdyni w ekstraklasie. Może przerwa reprezentacyjna to adekwatna pora na zmiany?
Frederiksen raczej nie potrafi znaleźć sposobu na poprawę. Teraz jest zbyt mało czasu do czwartku na zmiany. Chyba, żeby asystent NF Sindre przejął zespół. Ale pewnie się nie zgodzi. Więc trzeba znów szukać rozwiązań problemu. Rozglądać się za nowym trenerem. Znowu…”
—
Autor wpisu: Ostu do newsa: 5 szybkich wniosków: Lech – Motor 2:2
– „Czekałem na te wnioski bo adekwatnie można je poświęcić jednemu człowiekowi ale zaczniemy od czegoś innego…
1. Puma – jakże dziś irytował – chyba nie tylko mnie – gdy na jedną odebraną piłkę miał 3 nietrafione podania i idiotyczne straty…
Tak nie może grać pomocnik na 6, w drużynie MP, po prostu nie może…
Stawiam więc tezę by nie „marzyć” o wykupieniu pumy a raczej szukać „na gwałt ” nowocześnie grającej 6, którą można by sprowadzić już w oknie zimowym…
2. To co działo się w II połowie było kwintesencja podejścia Duńczyka do trenowania Lecha…
Żeby przy takiej przewadze nie mieć wypracowanych schematów, które pozwolą ograć ten „autobus” to naprawdę trzeba nie mieć pojęcia o taktyce albo co gorsza, choćby gdy się je ma NIE Ćwiczy się ich…
Te dni wolnego to jakaś kpina…
3. Wspominałem przed meczem, iż może i skład optymalny ale mi ten Rodriguez „nie konweniuje” a potem Fred skompromitował się do reszty zmianami i wpuszczaniem ciągle i niezmiennie Falbany, gdy Zbiorowa Mądrość Forum wskazuje jednoznacznie, iż z niego nic nigdy nie było i już nie będzie…
Dlaczego Fred tego nie widzi to nie wiem ale to pokazuje, iż jego umiejętność oceny piłkarzy i ich formy jest na niskim poziomie…
4. Pytałem przed meczem czy Fred rozwija piłkarzy…
…teraz wiemy, iż nie rozwija bo w takim meczu, z takim potencjałem piłkarskim to powinniśmy roznieść ten Motor….
5. Tu już nie ma na co czekać – a wskazują na to także „dokonania” Freda z Danii – iż trzeba ratować sezon dopóki jest na to jeszcze szansa i zgadzam się w tey kwestii z kolegą @Didavi, który proponuje usunięcie najlepszego bankowca wśród trenerów od razu oraz dogranie sezonu z asystentem oraz znalezienie do końca rundy Trenera, który Przygotuje Drużynę do rundy wiosennej…
Nie można ryzykować, iż przygotowania znów zostaną zaprzepaszczone…
I znów uwaga natury ogólnej – SSO musi wyjść z gabinetu i podjąć radykalną decyzję ale znając jego „umiejętności” reagowania obawiam się iż będziemy trwać w tym marazmie i Rozkładzie do końca rundy a choćby sezonu…
Żeby nie było to taką samą odpowiedzialność ponosi Tom Drząs i „jego” wynalazki w stylu Rodriguez i przyjaciele i „przepalony” Angero…”
—
Autor wpisu: MT do newsa: Śmietnik Kibica
– „Poczytaj forum to będziesz wiedział jakie są nastroje -część jeszcze się maże po eurowpier…u, inni mają k…a dość bo nie wygrywamy w lidze (ale iż odrabiamy straty co w zeszłym sezonie było praktycznie niemożliwe to ich nie rusza), reszta jest zszokowana stylem w jakim Kolejorz awansował do następnej rundy w PP. Większość łączy jeden wspólny mianownik-bankier który ma gwałtownie opuścić Bułgarską. U mnie trochę inaczej – z porażki na Giblartarze już się otrząsnąłem-piątek był huj..y na maksa, w sobotę też to jeszcze mnie gryzło ale z czasem puściło. PP i Gryf też nieciekawe doświadczenie ale się gra jak boisko pozwala, a tamto średnio pozwalało na grę no i zwycięzców się nie sądzi więc je..ć to-jest awans i temat zamknięty. Mecz z Motorem nie był tragiczny zwłaszcza po wyjeździe do Słupska, jakaś walka była, punkt jest, mogło być lepiej, mogło być gorzej. Zobaczymy jutro, choć przeciwnik z tych ostatnich to jest najmocniejszy. W Europie na wyjazdach bilans 2-1-1 więc co? Mamy usiąść i prosić o najmniejszy wymiar kary, albo oddać walkowerem? Niedawno była chyba rocznica meczu z MC-Kolejorz był wtedy underdogiem i wiemy jak się skończyło, mecze z Juve podobnie, Fiorentina na wyjeździe też fajne meczycho. Jedziemy i walczymy i tyle w temacie.”
—
Autor wpisu: kaktus do newsa: Wystaw oceny po Lech – Motor
– „Lech ma cały czas kłopot, a trener ma kłopot jeszcze większy. Pięć osób ze środka wyjęte na całą rundę (Murawski, Hakans, Walemark, Ali, Lisman) i niezmiennie brakuje dziesiątki. Palma w środku pola się nie sprawdził, Bengtsson podobnie. Widzicie tam Imsmaheela? No też nie za bardzo. Pewnie Jagiełło wyżej, a na ósemce Kozubal. Ale Lech zapłacił miliony za pięknego Pablo, więc go nie przekreśli tak szybko. Zresztą to rola trenera by próbować wyciągnąć z zawodnika wszystko co najlepsze – jeżeli ten będzie siedział na ławce, to nic się z niego nie wyciągnie. Rząsa kupił dzbana, a sztab musi teraz próbować z niego ulepić zawodnika. Podobnie nasz nowy napadzior – musi grać, bo inaczej zdziadzieje jeszcze bardziej. Dlatego nie dziwię się trenerowi. Dla mnie jedyną wpadką w tym meczu była kolejna szansa dla Fiabemy – on już dostał ich wystarczająco i powinien wspomóc rezerwy. Już lepiej wyciągnąć jakiegoś młodego, niech się ogrywa. Dobrze, iż chociaż Skrzypczak nie podniósł się z ławki – kolejna perełka od naszego działu transferowego. Mimo dwóch bramek w plecy liczę, iż trener postawi na Douglasa i Milica przeciwko Rayo. Nie wiem czy to moment na zwolnienie trenera, czy nie. No bo czy nowy trener lepiej ogarnie geniusz Pablo i Agnero? Czy magicznie zamieni Oumę w Murawskiego? Czy wyleczy Aliego by ten mógł grać za plecami Ishaka i Walemarka by mógł wchodzić na boisko zamiast Fiabemy? Palma nie obskoczy czterech pozycji ofensywnych, zresztą dużo z jego magii znika gdy nie gra po lewej stronie.”
Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat)





![94. minuta i stadion Arsenalu oszalał. "Wilki" pogrążyły się same [WIDEO]](https://sf-administracja.wpcdn.pl/storage2/featured_original/693de6c6b7b1e8_12468618.jpg)




![Trwa weekend cudów Szlachetnej Paczki. Obdarowano ponad tysiąc rodzin w regionie [ZDJĘCIA]](https://static.olsztyn.com.pl/static/articles_photos/45/45583/41156baa6ac9bda6e393fa48ab0dfd49.jpg)

![Brodacze ze Sławatycz wrócili do Warszawy! [ZDJĘCIA]](https://static2.slowopodlasia.pl/data/articles/xga-4x3-brodacze-ze-slawatycz-wrocili-do-warszawy-zdjecia-1765643310.jpg)



![Weekend cudów trwa! Pierwszy dzień Szlachetnej Paczki zakończony! [ZDJĘCIA]](https://www.eostroleka.pl/luba/dane/pliki/zdjecia/2025/dsc04924.jpg)