To się dzieje. Sabalenka dopada Igę Świątek. "Cuda"

4 godzin temu
Zdjęcie: Fot. REUTERS/Tingshu Wang | Fot. Kuba Atys / Agencja Wyborcza.pl


Wkrótce Iga Świątek może stracić prowadzenie w rankingu na rzecz Aryny Sabalenki. Mowa o rankingu WTA Race, który determinuje, jakie tenisistki zagrają w turnieju finałowym i która z nich okaże się najskuteczniejsza w 2024 r. Białorusinka może być liderką tego rankingu choćby jeżeli nie wygra turnieju WTA 1000 w Pekinie. A warto dodać, iż po wygraniu Roland Garros przewaga Świątek nad Sabalenką wynosiła blisko 3000 punktów.
Aryna Sabalenka (2. WTA) notuje najlepszą serię w karierze. Białorusinka wygrała 15. kolejny mecz i walczy o to, by być jak najbliżej Igi Świątek (1. WTA) w najnowszym notowaniu rankingu WTA. Sabalenka jest niepokonana od początku turnieju w Cincinnati, a ostatnio awansowała do ćwierćfinału turnieju WTA 1000 w Pekinie, pokonując 6:4, 6:3 Amerykankę Madison Keys (24. WTA). Dodatkowo Sabalenka pobiła rekord Agnieszki Radwańskiej, bo potrzebowała 49 meczów na odniesienie 40 zwycięstw na chińskich kortach - Radwańska miała 40 zwycięstw po 50 spotkaniach.


REKLAMA


Zobacz wideo Co dalej z Igą Świątek? "Przeżyła ogromne napięcie. To był wielki cios"


Czytaj także:


A jednak. WTA podjęła decyzję. Świątek się to nie spodoba


Warto dodać, iż wcześniej tak dobrą serię Sabalenka miała na przełomie 2020 i 2021 r. "Prawda jest taka, iż Białorusinka robi w tej chwili coś podobnego do wyczynu Igi Świątek sprzed kilku miesięcy. Polka wygrała w tym roku aż 21 meczów z rzędu. Była niepokonana od końcówki kwietnia do początku lipca. Ostatnie tygodnie pokazują, iż teraz Białorusinka naprawdę może dorwać Polkę" - pisał Łukasz Jachimiak ze Sport.pl.
- Zakończenie roku jako numer jeden na świecie to jeden z moich celów, ale staram się nie skupiać na tym, a na moim tenisie. Zostały tylko trzy turnieje, w których chcę wypaść jak najlepiej - to słowa Sabalenki sprzed turnieju WTA 1000 w Pekinie.
- Cóż, w tej chwili nie gram swojego topowego tenisa. Kluczem jest sposób, w jaki kontroluję emocje i pozostaję sobą. To naprawdę pomaga mi pozostać w większości meczów, w tych skomplikowanych sytuacjach i walczyć, żeby grać jak najlepiej - dodała Białorusinka po wygranym 6:2, 6:2 meczu z Amerykanką Ashlyn Krueger (68. WTA).
Sabalenka "o krok od wyprzedzenia Świątek". Może być numerem jeden w 2024 roku
Portal tennis365.com postanowił odnotować fakt, iż Sabalenka zbliża się coraz bardziej do Świątek w rankingu WTA Race. Polka cały czas prowadzi z 8285 pkt, ale po awansie do ćwierćfinału w Pekinie Białorusinka ma już 8091 pkt, więc traci zaledwie 194 pkt do Igi. o ile Sabalenka awansuje do półfinału w Pekinie, to będzie traciła 19 pkt do Świątek. Awans do finału lub wygranie całego turnieju w Pekinie przez Białorusinkę będzie oznaczało, iż będziemy mieli nową liderkę rankingu WTA Race.


Czytaj także:


Niepokojące słowa pierwszego trenera Igi Świątek. Poszło w świat


Wówczas Sabalenka będzie miała odpowiednio 8526 lub 8876 pkt, co w najgorszym wypadku będzie oznaczało blisko 600-punktową przewagę nad Świątek. Serwis tennis365.com zauważa, iż po wygraniu Roland Garros Świątek miała blisko 3000 punktów przewagi nad Sabalenką w rankingu WTA Race. "Aryna Sabalenka w ostatnich tygodniach znacznie nadrobiła zaległości i jest o krok od wyprzedzenia Polki. Jej doświadczenie w radzeniu sobie z presją czyni cuda dla jej pewności siebie i formy" - czytamy.
TOP 10 rankingu WTA Race (stan na 03.10, około godz. 7:30):


1. Iga Świątek (Polska) - 8285 pkt
2. Aryna Sabalenka (Białoruś) - 8091 pkt
3. Jelena Rybakina (Kazachstan) - 4981 pkt
4. Jasmine Paolini (Włochy) - 4930 pkt
5. Jessica Pegula (USA) - 4586 pkt
6. Coco Gauff (USA) - 4183 pkt
7. Emma Navarro (USA) - 3568 pkt
8. Qinwen Zheng (Chiny) - 3285 pkt
9. Danielle Collins (USA) - 3178 pkt
10. Daria Kasatkina (Rosja) - 2768 pkt


Sabalenka zagra o półfinał turnieju w Pekinie z Czeszką Karoliną Muchovą (49. WTA). Do tego dojdzie w piątek w godzinach porannych czasu polskiego.
Idź do oryginalnego materiału