To on został bohaterem polskiego zespołu. Jakubiszak komentuje ruch Grbicia
Zdjęcie: Szymon Jakubiszak (z lewej) i Marcin Sasak
Nieoczywistym bohaterem polskiego zespołu został ten, który wszedł na plac gry z ławki rezerwowych, czyli środkowy Szymon Jakubiszak. Sam jednak nie czuje się gwiazdą meczu z Czechami, w którym nasz zespół sięgnął po brązowy medal mistrzostw świata. - Myślę, iż bohaterem na pewno jest cała drużyna. Wszyscy na to pracowaliśmy i musieliśmy podnieść się po wczorajszej porażce, co nie było łatwe. Zespół z Czech naprawdę bardzo się postawił, było nam ciężko i ten medal smakuje podwójnie - powiedział środkowy.