To on zastąpi Iordanescu w Legii? Aż trudno uwierzyć

2 godzin temu
Po zakończeniu współpracy z Edwardem Iordanescu Legię Warszawa w ostatnich meczach prowadził Inaki Asitz. Ma być to jednak rozwiązanie tymczasowe. Władze stołecznego klubu szukają nowego trenera i jak podają włoskie media, możliwe, iż podpiszą umowę z byłym szkoleniowcem Juventusu. To byłby prawdziwy hit!
Jeszcze do maja trenerem Legii Warszawa był Goncalo Feio, ale klub rozstał się z nim ze względu na niezadowalające wyniki w Ekstraklasie. Jego sukcesor - Edward Iordanescu - początkowo spisywał się nieźle. Wielokrotni mistrzowie kraju zdobyli Superpuchar Polski, a także rozegrali parę niezłych spotkań w europejskich pucharach. Z czasem jednak gra Legii pod wodzą Rumuna wyglądała coraz gorzej i ostatniego dnia października kooperacja z nim została zakończona.


REKLAMA


Zobacz wideo Adam Nawałka w Wieczystej Kraków? Kosecki: Są ambicje, ale nie wiem co na to trener


To on zastąpi Iordanescu? Mocne nazwisko
Głównym faworytem do zastąpienia Rumuna był Aleksandar Vuković, czyli były zawodnik oraz trener Legii. Wiele mówiło się też o Nenadzie Bjelicy. Wygląda jednak na to, iż Legia niekoniecznie skorzysta z najbardziej oczywistych opcji na rynku. W mediach pojawiło się już wiele różnych nazwisk, a "FootMercato" właśnie podało kolejne. Według włoskiego portalu szkoleniowcem Legii mógłby zostać Thiago Motta.
ZOBACZ TEŻ: Absolutny blamaż Legii. Nagle takie słowa Piątkowskiego
To oczywiście byłby jeden z największych hitów Ekstraklasy w tej dekadzie. Włoch w latach 2022-2024 świetnie spisywał się jako trener Bolonii, z którą choćby awansował do Ligi Mistrzów. Ostatnio (do końcówki marca) był natomiast szkoleniowcem Juventusu, a kibice znają go też jako znakomitego piłkarza: grającego w PSG, FC Barcelonie czy Interze Mediolan.


Jak twierdzi "FootMercato", Motta miał w ostatnim czasie oferty z Grecji oraz Serbii, ale je odrzucił. Jego priorytetem ma być powrót do Serie A. Niewykluczone jednak, iż wysoka oferta finansowa oraz perspektywa interesującego projektu sportowego w Warszawie mogłaby go przekonać. Szczególnie iż bezrobocie Motty trwa już od prawie dziesięciu miesięcy.
Idź do oryginalnego materiału