“To nie powinno mieć miejsca na tym poziomie”

23 godzin temu



Gdyby nie absurdalny wypadek i kara w treningu, Oliver Bearman startowałby dziś z 7. miejsca do GP Wielkiej Brytanii. Zamiast tego ruszy z 18. pozycji.

Oliver Bearman przed własną publicznością chciał się pokazać z jak najlepszej strony. I trzeba przyznać, iż pokazał dużą szybkość na Silverstone. Problem w tym, iż pokazywał ją również wtedy, kiedy nie powinien.

Mowa o trzecim treningu, w którym po wywieszeniu czerwonej flagi po wypadku Gabriela Bortoleto, Bearman tak zjeżdżał do boksów, iż uderzył w bariery.

Ollie Bearman clatters into the barriers on the pit entry 💥

Catch up with all the key action from FP3 ⤵️#F1 #BritishGP

— Formula 1 (@F1) July 5, 2025

Sprawą zajęli się sędziowie, a ich decyzja jest druzgocąca dla Anglika.

“Samochód 87 zwolnił przy czerwonej fladze, ale dojeżdżając do 15. zakrętu przyspieszył znacznie do tempa wyścigowego i wjechał na drogę wjazdową do boksów z prędkością 260 km/h. Stracił kontrolę nad samochodem i uderzył w bariery” – piszą sędziowie.

Przytaczają oni przepisy, zgodnie z którymi kierowca po wywieszeniu czerwonej flagi ma obowiązek znacznie zredukować prędkość i powoli wrócić do boksów.

“Nie ulega wątpliwości, iż kierowca numer 87 nie wrócił powoli do boksów, symulując wjazd do boksów z prędkością wyścigową. Przyjrzeliśmy się jego okrążeniu wjazdowemu przy zielonej fladze i odkryliśmy, iż wjeżdżał szybciej przy czerwonej fladze niż przy zielonej. Jakby tego było mało, kierowca stracił panowanie i uderzył w bariery” – piszą sędziowie.

Kierowca tłumaczył, iż źle ocenił fakt niedogrzania hamulców ponieważ przejechał powoli okrążenie ze względu na czerwoną flagę. To nie przekonało sędziów i dali Bearmanowi karę przesunięcia o 10 miejsc na starcie oraz 4 punkty karne.

Beraman był 8. w kwalifikacjach, a biorąc pod uwagę karę dla Antonellego, startowałby z 7. miejsca. Zamiast tego ruszy z P18.

“To był błąd oceny z mojej strony. Nie wziąłem pod uwagę zimnych hamulców i opon. To głupi błąd, który nie powinien się zdarzyć na tym poziomie” – mówi Bearman, cytowany przez f1i.com.

“Jestem przez cały czas bardzo zły na siebie i bardzo smutny. Jestem rozczarowany moją postawą – zawiodłem zespół” – dodaje kierowca.



Pozytywem jest tempo, jakie pokazał Bearman w czasówce.

“Na pewno mam teraz mieszane odczucia. Z jednej strony przywieźliśmy na ten weekend poprawkę, która wyraźnie ma potencjał ponieważ tempo kwalifikacyjne ostatnio nie było rewelacyjne, a teraz byliśmy w stanie wejść do Q3. Użyłem tylko jeden komplet opon w Q2, a tak robią zwykle tylko topowe zespoły” – mówi Bearman.

“Za nami zatem bardzo, bardzo mocne kwalifikacje, a samochód spisywał się świetnie – najlepiej w historii dla mnie. Cieszę się, iż pokazaliśmy dziś jego szybkość. Jestem dumny z zespołu za korzystne poprawki” – dodaje Anglik.

Wyścig Formuły 1 rusza dziś o godz. 16:00. Ustawienie na starcie do niego zobaczycie tutaj.



Idź do oryginalnego materiału