To nie koniec problemów Barcelony ws. Olmo. Jest oficjalna decyzja La Liga

6 godzin temu
Zdjęcie: Fot. REUTERS/Albert Gea


La Liga i jej szef Javier Tebas nie poddają się w konflikcie z FC Barceloną ws. zarejestrowania Daniego Olmo i Pau Victora. Mimo prawomocnego wyroku hiszpańskiej Wyższej Rady Sportu (CSD) liga złożyła od tej decyzji kolejne odwołanie.
To kolejny odcinek batalii, która rozpoczęła się zimą, gdy FC Barcelona po wyzdrowieniu Andreasa Christensena musiała ponownie zarejestrowanych pozyskanych latem Daniego Olmo i Pau Victora, którzy do tamtego czasu byli zarejestrowani jedynie warunkowo. Skomplikowana sytuacja finansowa Barcy powoduje z kolei ciągłe problemy z finansowym fair play La Liga.


REKLAMA


Zobacz wideo Roman Kosecki o obcokrajowcach w Ekstraklasie: Potrzebujemy znanych piłkarzy jak w lidze tureckiej, żeby młodzi się uczyli


Liga twierdziła, iż Barcelona przedstawiła odpowiednią dokumentacje już po terminie, przez co zgodnie z przepisami Olmo i Pau Victor nie mogli zostać zarejestrowani po raz drugi w danym sezonie. Jednak Barca odwołała się w tej sprawie do hiszpańskiej Wyższej Rady Sportu (CSD), a ta najpierw ze względu na dobro zawodników zastosowała środek zapobiegawczy w postaci nakazania ich tymczasowej rejestracji, a w czwartek rozstrzygnęła całą sprawę i przyznała rację FC Barcelonie, dzięki czemu Dani Olmo i Pau Victor mogą spokojnie dograć sezon 2024/25 do końca.
To nie koniec sprawy Daniego Olmo. La Liga składa odwołanie do wyroku korzystnego dla Barcelony
Charyzmatyczny szef La Ligi Javier Tebas takich spraw przegrywać nie lubi. Od razu po wyroku zapowiedział kolejne odwołanie i w poniedziałek przeszedł od słów do czynów. Jak poinformowano oficjalnie, ligowa spółka w poniedziałek faktycznie złożyła odwołanie sporno-administracyjne od wyroku CSD i co więcej, zawnioskowała także o środek zapobiegawczy w postaci cofnięcia rejestracji Daniego Olmo i Pau Victora do czasu rozpatrzenia sprawy.


La Liga uważa, iż sytuacja wymaga pilnego podjęcia działań sądowych "w celu zapewnienia równowagi konkurencyjności i stabilności finansowej rozgrywek profesjonalnych, poprzez przyjęcie żądanych środków zapobiegawczych". Organizacja kierowana przez Javiera Tebasa uważa, iż decyzja CSD „poważnie narusza ramy regulacyjne dotyczące kontroli ekonomicznej i przetwarzania licencji sportowych, podważa ogólny interes rozgrywek i zagraża ich integralności poprzez naruszenie zasady równości między klubami".
Mało prawdopodobnym jest, aby faktycznie żądany przez La Ligę środek zapobiegawczy został zastosowany, biorąc pod uwagę wyrok CSD. La Liga twierdzi jednak, iż decyzja CSD narusza ramy kontroli ekonomicznej, system Fair Play, który zmusił wiele klubów do sprzedaży aktywów w celu zbilansowania rachunków, i iż w tej chwili kluby mogą czuć się nierówne w kwestii egzekwowania zasad.


"Choć wszystko wskazuje na to, iż kluby będą przez cały czas przestrzegać kontroli finansowych, prawda jest taka, iż decyzja CSD otwiera drzwi do zbadania ścieżki, którą obrała Barcelona, a którą La Liga chce zamknąć" - komentuje wniosek spółki ligowej dziennikarz madryckiej Marki Manuel Malagon.
Idź do oryginalnego materiału