Gwiazdor "zawiódł" dyrektora Jagiellonii. "Nie rozumiem"

4 godzin temu
Darko Churlinow został niedawno piłkarzem tureckiego Kocaelisporu. Było to spore rozczarowanie dla fanów Jagiellonii Białystok, którzy wierzyli, iż piłkarz powróci do zespołu. Jego decyzja zaskoczyła również dyrektora sportowego Łukasza Masłowskiego, który nie ukrywa, iż liczył na ponowne zatrudnienie 25-latka.
Jagiellonia Białystok prezentuje się doskonale. Od bolesnej porażki na start ekstraklasy z Bruk-Bet Termalicą jeszcze nie przegrała, a tuż przed przerwą reprezentacyjną pewnie pokonała Lechię Gdańsk 2:0. Tuż przed tym piłkarze Adriana Siemieńca wyelimnowali Dinamo City i awansowali do fazy ligowej Ligi Konferencji. Nie ma co się zatem dziwić, iż drużyna przeprowadziła w lecie kilka istotnych transferów.


REKLAMA


Zobacz wideo Marcin Najman udziela wywiadu, nagle podchodzi Tuszol


Dyrektor sportowy Jagiellonii zabrał głos ws. gwiazdora. "Nie rozumiem tego wyboru"
Podczas zakończonego okienka Jagiellonia sprowadziła aż 12 zawodników, czyli: Bernardo Vitala, Loukę Pripa, Alexa Cantero, AZ Jacksona, Dawida Drachala, Alexa Pozo, Yukiego Kobayashiego, Bartłomieja Wdowika, Dimitrisa Rallisa, Andy'ego Pelmarda, Sergio Lozano oraz Youssufa Syllę. Mimo to nie udało się pozyskać Darko Churlinowa, który pozostawił po sobie bardzo dobre wrażenie w poprzednim sezonie.
25-latek miał ofertę z Jagiellonii, natomiast przeniósł się do tureckiego Kocaelisporu. Dyrektor sportowy Łukasz Masłowski wyznał, iż nie rozumie tej decyzji. - Bardzo go chcieliśmy - rozpoczął. - Do końca o niego walczyliśmy. Wydaje mi się, iż to była na końcu tylko i wyłącznie wola samego Darko. Oczywiście, nie byliśmy w stanie w stanie choćby zrównać się z ofertą z Turcji. Prawdopodobnie to finanse miały finalny wpływ na decyzję - tłumaczył w rozmowie na antenie Ekstraklasa TV.


- Przyznam, iż nie do końca rozumiem ten wybór. Oczywiście, szanuję, ale pewnie gdybym był na jego miejscu, wybrałbym Jagiellonię - dodał. Z jednej strony szkoda, natomiast z drugiej Masłowski może się cieszyć, gdyż pensja Churlinowa jest ogromna.
- Uważam, iż musimy być uczciwi w stosunku do innych piłkarzy. Oczywiście, Darko byłby jednym z najlepiej opłacanych piłkarzy. Nie zrobilibyśmy jednak dla niego komina płacowego - oznajmił. Nie można wykluczyć, iż Macedończyk inkasowałby w zespole więcej niż choćby Taras Romańczuk czy Jesus Imaz.


Jagiellonia rozegra kolejne spotkanie w sobotę 13 września, kiedy zmierzy się z Piastem Gliwice. Na ten moment drużyna Adriana Siemieńca zajmuje czwarte miejsce w tabeli ekstraklasy z dorobkiem 12 punktów.
Przed Wami najnowszy Magazyn.Sport.pl! Polscy koszykarze zagrają w Katowicach o mistrzostwo Europy. Korespondenci Sport.pl czuwają, a już teraz mamy oryginalny starter pack kibica basketu. Ekskluzywne wywiady, odważne felietony i opinie przeczytasz >> TU
Idź do oryginalnego materiału