To nie koniec. Oto konsekwencje decyzji Hurkacza. Tak źle nie było od dawna

3 godzin temu
Zdjęcie: screen: Eurosport


Hubert Hurkacz przez cały czas walczy ze skutkami kontuzji i trudno wrócić mu do dobrej dyspozycji. W tym roku więcej punktów już nie zdobędzie. Co innego rywale, którzy czają się za jego plecami. Jego sytuacja w rankingu ATP robi się coraz bardziej skomplikowana. Może zaliczyć spadek o kolejne kilka pozycji, ale nie to jest najgorsze.
"Polak przyjechał, zagrał i zakończył sezon, ale na pewno nie tego od siebie oczekiwał", "Okrutnie słaby mecz. Trudno pojąć, po co w takiej dyspozycji próbował sił w Paryżu", "Smutny paryski epizod w ramach powrotu do gry po miesięcznej przerwie", "Zastanawiam się, po co Hubert Hurkacz pojechał do Paryża? Bo chyba nie po prize money za I rundę (23.785 euro)?" - grzmieli po wtorkowym meczu eksperci na X. 27-latek wrócił do gry po miesięcznej przerwie, ale ATP 1000 w Paryżu nie podbił. Ba, bardzo rozczarował. Odpadł już po pierwszym meczu ulegając gładko Aleksowi Michelsenowi. Udało mu się urwać jedynie cztery gemy. I jak się okazuje, ta porażka może drastycznie wpłynąć na jego pozycję w rankingu ATP.

REKLAMA







Zobacz wideo Iga Świątek wybrała nowego trenera. "Jestem bardzo podekscytowana"



Dramatyczna sytuacja Huberta Hurkacza w rankingu ATP. Zagrożenie ze strony czterech rywali
Druga część sezonu jest koszmarna dla Hurkacza. Łączy się ze stratą sporej liczby punktów. Podczas Wimbledonu doznał poważnej kontuzji, przez którą opuścił igrzyska olimpijskie. A tam miał grać w aż trzech konkurencjach - singlu, deblu i mikście. Następnie zaliczył rozczarowujące występy w Montrealu, Cincinnati, US Open, a także w Tokio.


Od czerwca nie udało mu się wygrać choćby trzech meczów z rzędu. Dodatkowo wycofał się z Szanghaju, a także z Bazylei, gdzie bronić miał wielu punktów. W 2023 roku w Chinach wygrał, a w Szwajcarii dotarł do finału. Rezygnacja kosztowała go ponad 1000 punktów, co zaowocowało sporym spadkiem w rankingu.
Wypadł poza TOP 10 i w tej chwili plasuje się na 15. miejscu. Tylko iż wpadka w Paryżu może zepchnąć go jeszcze bardziej w głąb tabeli. Teoretycznie może wyprzedzić go aż czterech rywali. Mowa o Ugo Humbercie, Arthurze Filsie, Karenie Chaczanowie czy Alexeiu Popyrinie. Tym samym na koniec sezonu Polak może plasować się w okolicach 20. lokaty.
Tak źle nie było od dawna. A może być jeszcze gorzej. Spadek może znacząco skomplikować jego sytuację w turniejach wielkoszlemowych. Teraz dopiero w IV rundzie mógł trafić na rywala z absolutnego topu. Tak było m.in. w minionym sezonie podczas Wimbledonu, kiedy to na tym etapie zmierzył się z Novakiem Djokoviciem. jeżeli spadnie niżej w tabeli, wówczas na takiego rywala może trafić już w III rundzie.



Ranking ATP Live (stan na 31 października 2024):

...
15. Hubert Hurkacz - 2640 pkt
16. Lorenzo Musetti - 2600 pkt
17. Frances Tiafoe - 2585 pkt
18. Ugo Humbert - 2440 pkt (max. 3340 pkt)
19. Arthur Fils - 2355 pkt (max. 3255 pkt)
20. Ben Shelton - 2330 pkt
21. Karen Chaczanow - 2145 pkt (max. 3045 pkt)
22. Alejandro Tabilo - 2018 pkt
23. Sebastian Korda - 2010 pkt
24. Alexei Popyrin - 1865 pkt (max. 2765 pkt).

Kto zostanie nowym trenerem Huberta Hurkacza?
Niewykluczone, iż jednym z głównych powodów, dla których Hurkacz znajduje się w tej chwili w tak słabej formie, jest nie tylko niedawna kontuzja, ale i rozstanie z wieloletnim trenerem Craigem Boyntonem. Teraz Polak szuka nowego szkoleniowca. I jak pisała Agnieszka Niedziałek ze Sport.pl, już lada dzień powinniśmy poznać nazwisko.


- realizowane są finalne rozmowy i myślę, iż podanie ręki może nastąpić bardzo szybko. Odpadnięcie Huberta z paryskiego turnieju przyśpiesza ten proces - jest dużo czasu w rozmowy i negocjacje - mówił rozmówca. W grze są dwa nazwiska.
Idź do oryginalnego materiału