Przejmujące wydarzenie miało miejsce w sobotę, 23 sierpnia. Na numer alarmowy wpłynęło zgłoszenie, iż w okolicach Strzelina spora grupa pojazdów wjechała na rejon pól uprawnych w okolicach Strzelina. Osoba, która powiadomiła o tym policję, nie miała nie wątpliwości: to była akcja pseudokibiców. Funkcjonariusze zadziałali sprawnie i pojawili się na miejscu, gdzie mogło dojść do tragedii.
REKLAMA
Zobacz wideo Ulubiona piłkarka Amandy Moury Pietrzak? "Córka Dennisa Rodmana jest bardzo twarda, inspiruje mnie"
Policja zatrzymała ustawkę dolnośląskich kibiców
Do działania ruszyli dolnośląscy policjanci kryminalni wraz ze znajdującymi się w pobliżu funkcjonariuszami wrocławskiego oddziału prewencji. Gdy pseudokibice zobaczyli zbliżające się radiowozy, wpadli w panikę i zdezorientowani ruszyli po polach uprawnych. Większości z nich próba ucieczki się jednak nie powiodła, bo policja zdołała wylegitymować ponad trzydziestu mężczyzn.
Jak się okazało: mieli oni przy sobie akcesoria wykorzystywane w sztukach walk, na przykład ochraniacze na szczękę, bandaże i taśmy bokserskie, rękawice oraz kominiarki. Okazało się, iż sprawcy zamieszania pochodzili z Lubina, Świdnicy oraz Wałbrzycha i byli już znani policji ze względu na incydenty chuligańskie. - Dzięki skutecznym i błyskawicznie podjętym przez mundurowych działaniom, nie ucierpiała żadna osoba. Nie ma i nie będzie przyzwolenia na akty chuligańskie z udziałem pseudokibiców - relacjonowała na profilach społecznościowych Dolnośląska Policja.
ZOBACZ TEŻ: Oficjalnie: Legia ma nowego piłkarza! Iordanescu już zaciera ręce
Udział w ustawkach kibicowskich jest przestępstwem, za które grozi od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.