To nagranie "obnaża" Qinwen Zheng. Dlatego nikt jej nie lubi

3 godzin temu
Zdjęcie: screen https://x.com/JUNHAO68/status/1845460805287874764


W ostatnim czasie Aryna Sabalenka jest w kapitalnej formie. W niedzielę Białorusinka sięgnęła po kolejny tytuł w tym sezonie, pokonując Qinwen Zheng w finale WTA 1000 Wuhan. Reprezentantka gospodarzy walczyła naprawdę dzielnie, jednak ostatecznie musiała uznać wyższość silniejszej rywalki. Nie obyło się bez momentów frustracji i wybuchu gniewu, co niezbyt dobrze świadczy o chińskiej tenisistce. "Bardzo niegrzeczne zachowanie" - podkreślają fani.
Stało się! Aryna Sabalenka lada moment wyprzedzi Igę Świątek w rankingu WTA. Wszystko dzięki ostatnim wygranym w US Open i Wuhan pod nieobecność Polki. W niedzielne popołudnie w finale chińskich zawodów Białorusinka zagrała z Qinwen Zheng. Siódma rakieta świata robiła, co mogła, jednak ostatecznie po zaciętym boju to wiceliderka światowych list wygrała 6:3, 5:7, 6:3. Mecz trwał 161 minut

REKLAMA







Zobacz wideo Świątek bez trenera! Pożegnała się z Wiktorowskim



Oto prawdziwa twarz Zheng. Karygodne zachowanie
"Aryna Sabalenka i Qinwen Zheng stworzyły kapitalne widowisko w finale turnieju w WTA 1000 w Wuhan. Białorusinka budowała sobie autostradę do szybkiego triumfu, ale Chinka niesiona dopingiem swojej publiczności postawiła bardzo trudne warunki w drugiej części meczu. W końcówce obie zawodniczki nie wytrzymywały ciśnienia i były piekielnie zmęczone, ale Sabalenka lepiej zniosła trudy finału" - opisywał to spotkanie Marcin Jaz ze Sport.pl.


Finalnie z kortu jako przegrana schodziła 22-letnia Chinka. Z pewnością porażka przy własnej publiczności była bolesna, jednak w żadnym wypadku nie usprawiedliwia tego, jak Zheng w niektórych momentach zachowywała się na placu gry. W trzecim secie przy stanie 4:2 i 30:15 dla Aryny Sabalenki obie zawodniczki rozegrały spektakularną wymianę. Pod koniec akcji Chinka podbiegła do siatki, przez co wiceliderka rankingu WTA zdecydowała się na zagranie lobem. Piłka wylądowała na linii, a spóźniona Zheng nie zdołała skutecznie przebić jej na stronę rywalki.



Wtedy 22-latka wybuchła gniewem, a jej ofiarą okazał się sędzia liniowy ustawiony kilka metrów od tenisistki. Po przegranej akcji Chinka nawrzeszczała na arbitra, oskarżając go o utrudnianie przy dojściu do piłki. Na powtórkach widać jednak, iż gniew skierowany w jego stronę był kompletnie bezpodstawny. Stał daleko i w żaden sposób nie przeszkadzał w grze. Zheng jednak nie odpuszczała i skarżyła się do sędziego głównego. Aryna Sabalenka natomiast tylko się odwróciła i ze spokojem czekała na wznowienie meczu. Chwilę później na obiekcie w Wuhan rozległy się gwizdy. "Bardzo niegrzeczne zachowanie Qinwen Zheng wobec sędziego liniowego. Została za to wygwizdana i zasłużenie" - ocenił jeden z kibiców w mediach społecznościowych.
Nie od dziś wiadomo, iż Qinwen Zheng, łagodnie mówiąc, nie jest zbyt lubianą zawodniczką w tourze. Ostatnio fanom nie spodobało się jej zachowanie wobec Mirry Andriejewej na turnieju w Pekinie. Inne tenisistki również podkreślały swoje chłodne relacje z 22-latką. - Powiedziałam jej, iż nie szanuję jej jako zawodniczki. Myślę, iż podchodzi do meczów w dość zawzięty sposób. To sprawia, iż nie ma zbyt wiele koleżanek. Trudno jest zmierzyć się z taką przeciwniczką, której naprawdę nie szanuję - mówiła swego czasu Emma Navaro.
Idź do oryginalnego materiału