Kompromitacja uznanego tenisisty. Przegrał finał i przeszedł do historii

3 godzin temu
Zdjęcie: screen: https://www.youtube.com/watch?v=7lrE-VVnfOo


Australijczyk Bernard Tomić mógł wygrać pierwszy tytuł ATP Challenger od sześciu lat. W decydującym pojedynku przegrał 0:6, 1:6 z Amerykaninem Learnerem Tienem w Fairfield. Okazuje się, iż Tomić przy okazji pobił rekord pod względem... najkrótszego finału w rozgrywkach Challengera. Tomić został pokonany w zaledwie 39 minut. - Kiedy przegrałem pierwsze dwa-trzy gemy, ciężko było utrzymać koncentrację - komentuje tenisista.
Bernard Tomić jest aktualnie notowany na 207. miejscu w rankingu ATP. Jeszcze na początku 2016 r. Australijczyk znajdował się na 17. miejscu w rankingu. Jego największym sukcesem w turniejach wielkoszlemowych był ćwierćfinał Wimbledonu w 2011 r., kiedy to jako kwalifikant przegrał 2:6, 6:3, 3:6, 5:7 z Novakiem Djokoviciem. Łącznie Tomić wygrał cztery turnieje rangi ATP, z czego ostatni we wrześniu 2018 r. w chińskim Chengdu. W ostatnich latach często obok nazwiska "Tomić" pojawia się określenie "tenisowy skandalista", choć dawniej zapowiadał się na wielkiego zawodnika.

REKLAMA







Zobacz wideo Świątek bez trenera! Pożegnała się z Wiktorowskim









Czytaj także:


Magdalena Fręch najlepsza w karierze. I od razu taka decyzja



W połowie sierpnia br. obserwował z trybun jeden mecz Challengera w turnieju w Dominikanie. Tam zaczepiał Ekwadorczyka Andresa Andrade, który wyeliminował go na etapie ćwierćfinału. Tomić został usunięty z trybun w trakcie drugiego seta po licznych prowokacjach. W trakcie pandemii koronawirusa Tomić publikował w sieci płatne filmy dla dorosłych wraz ze swoją ówczesną partnerką Vanessą Sierrą. W 2023 r. w sieci pojawiło się nagranie, jak Tomić był bity przez dwóch mężczyzn, ale okazało się, iż materiał wideo przedstawia sytuację, która wydarzyła się kilka lat temu.
W 2015 r. Tomić został aresztowany przez policję pod zarzutem wtargnięcia do pokoju hotelowego, gdy nie przyciszył muzyki zgodnie z prośbą hotelowej obsługi, a potem odmówił opuszczenia pokoju po otrzymaniu informacji, iż został wykwaterowany. Dawniej miał też zaopatrywać w kokainę 16-letnią dziewczynę w trakcie jednej z imprez.
Kompromitacja znanego tenisisty. Pobił rekord. Przegrał finał w 39 minut
Teraz o Tomiciu zrobiło się głośno w mediach społecznościowych, ale, tym razem, z powodów sportowych, a nie pozasportowych. Australijczyk grał w finale Challengera w Fairfield z Amerykaninem Learnerem Tienem (124. ATP). Tomić przegrał 0:6, 1:6, a cały mecz trwał 39 minut. Jak pisze francuski dziennikarz Bastien Fachan, to najszybszy mecz finałowy w historii Challengera. 10 lat temu Tomić ustanowił rekord w rozgrywkach ATP, bo w ciągu 28 minut przegrał 0:6, 1:6 z Finem Jarkko Nieminenem w pierwszej rundzie Mastersa w Miami.






Czytaj także:


Wszystko jasne dla Świątek! Oto skład WTA Finals 2024









Warto dodać, iż Tomić osiągnął swój najlepszy wynik od września 2018 r., kiedy to po raz ostatni grał w finale Challengera. W przypadku zwycięstwa Tomić wróciłby do czołowej setki rankingu ATP, co po raz ostatni miało miejsce w marcu 2020 r. - Kiedy przegrałem pierwsze dwa-trzy gemy, ciężko było utrzymać koncentrację. Nie mogłem się utrzymać na nogach - mówił Tomić po meczu.



- Z pewnością to wielki krok dla Tomicia, ale ten dzień należy do Tiena. Czuję się, jakbyśmy właśnie zrobili samo wprowadzenie do meczu. Tak się dzieje, kiedy ktoś, kto jest weteranem, włożył tyle wysiłku w ciągu tygodnia, by utrzymać tempo - mówił Mike Cation, komentator wspomnianego meczu w finale Challengera.
Idź do oryginalnego materiału