"To mógł być Kamil". Reprezentanta Polski ominął wielki transfer

1 dzień temu
Zdjęcie: Fot. Kuba Atys / Agencja Wyborcza.pl


Kamil Piątkowski jest dziś zawodnikiem tureckiej Kasimpasy, która wypożyczyła go z RB Salzburg. W rozmowie z Tomaszem Ćwiąkałą agent piłkarza ujawnił, iż jeszcze niedawno Piątkowski mógł trafić do jednej z czołowych lig Europy i być na miejscu zawodnika łączonego dziś z potęgami.
- Dzięki wypożyczeniu z Salzburga do Turcji mogę być w miejscu, w którym jestem. Gra w drużynie narodowej jest dla mnie niezwykle istotna. Gdybym został w Austrii, pewnie miałbym problemy z regularną grą, która jest dla mnie bardzo ważna. Na pewno nie żałuję, iż zmieniłem klub - mówił Kamil Piątkowski na konferencji prasowej przed niedawnym meczem Polaków z Litwą (1:0).


REKLAMA


Zobacz wideo „6 mln euro to dla mnie niespodzianka. Skoro Red Bull tyle wydał to chce Piątkowskiego od razu do pierwszego składu"


31 stycznia 24-letni obrońca przeniósł się z RB Salzburg do Kasimpasy. To kolejne wypożyczenie Piątkowskiego, który wyjechał do Austrii z Rakowa Częstochowa latem 2021 r. W RB Salzburg z różnych względów nie wiodło mu się najlepiej, dlatego był wypożyczany do Gentu, Granady i teraz Kasimpasy.


Jak się okazało, czas spędzony w Belgii mógł poprowadzić karierę ośmiokrotnego reprezentanta Polski w zupełnie innym kierunku. Piątkowski dołączył do Gentu w styczniu 2023 r. i grał tam do końca sezonu 2022/23.
Bologna interesowała się Piątkowskim
W Belgii rozegrał 21 meczów, zdecydowaną większość w podstawowym składzie, miał dwie asysty. - Po dobrym pół roku w Gencie mieliśmy mega konkretną ofertę z Bolonii. Przylecieli ludzie stamtąd do Warszawy, spotkaliśmy się z nimi. Bologna szukała stopera do grania, a jeszcze nie ściągnęła Beukemy. Dogadaliśmy się z nimi bardzo szybko, złożyli kilka ofert do Salzburga, a Austriacy trochę przeciągali temat - ujawnił agent zawodnika - Maciej Zieliński - w rozmowie z Tomaszem Ćwiąkałą.


- Włosi negocjowali po włosku, a Austriacy po austriacku. To zupełnie inne systemy walutowe. W pewnym momencie Bologna uznała, iż nie może dłużej czekać i wzięła Beukemę. Dzisiaj Beukema po dwóch sezonach może iść do Interu czy Premier League za 30 milionów. To mógł być Kamil - dodał Zieliński.


Sam Beukema, o którym wspominał agent Piątkowskiego, to 26-letni stoper. Holender zawodnikiem Bologny został latem 2023 r. Włosi zapłacili za niego AZ Alkmaar 10 mln euro i dorzucili do transakcji Denso Kasiusa.
Umowa Beukemy obowiązuje do 2027 r., jednak media z różnych państw już łączył go z transferem do Realu Madryt, Atletico Madryt, Liverpoolu, Napoli czy Interu Mediolan.
Idź do oryginalnego materiału