To koniec. Polska mistrzyni olimpijska ogłosiła nieuniknioną decyzję

4 godzin temu
- Miałam już nie biegać, a jestem. Jestem z siebie dumna. Rok nie biegałam, nie miałam pojęcia, co będzie, nie trenowałam - powiedziała Iga Baumgart-Witan po odpadnięciu w eliminacjach mistrzostw Polski w biegu na 400 m. W wywiadzie dla TVP Sport mistrzyni olimpijska z Tokio ogłosiła też decyzję dotyczącą przyszłości.
- Uznałam, po wielu namowach moich bliskich, iż po prostu jeszcze chcę spróbować. Sportowcy zwykle przestają nimi być, dlatego iż stają się zbyt słabi albo z powodu kontuzji. Rzadko kiedy żegnasz się tak, jak tego chcesz. Ja chcę podjąć próbę. Zobaczymy, co z tego wyniknie - mówiła Iga Baumgart-Witan, która w przeszłości już żegnała się ze startami. A kolejną decyzję ogłosiła podczas mistrzostw Polski w Bydgoszczy.


REKLAMA


Zobacz wideo Swoboda z najlepszym wynikiem w sezonie. "Troszeczkę mnie coś zabolało"


Iga Baumgart-Witan odpadła w eliminacjach mistrzostw Polski. "Miałam już nie biegać"
35-latka startowała w drugim biegu eliminacyjnym i uzyskała czas 53,67 s. To dało jej trzecie miejsce w stawce, ale nie wystarczyło do awansu do finału. Tam weszły po dwie najlepsze zawodniczki z każdego biegu oraz dwie "szczęśliwe przegrane" - Baumgart-Witan była trzecia w kolejce, przegrała o 21 setnych sekundy (a warto dodać, iż miała lepszy czas niż Kinga Gacka, która weszła do finału z drugiego miejsca w pierwszym biegu).
Sprawdź też: Sponsor Świątek wybrał kolejną Polkę. Rekord za rekordem
- Miałam już nie biegać, a jestem. Jestem z siebie dumna. Rok nie biegałam, nie miałam pojęcia, co będzie, nie trenowałam, bawiłam się - wyjawiła zawodniczka w rozmowie z TVP Sport po eliminacjach. A następnie ogłosiła decyzję dotyczącą kolejnych startów.


- Przyszłam się pożegnać z bieżnią, tą zawodową, ale stadionową, bo może jeszcze zobaczycie mnie na hali. Tutaj to trochę takie pożegnanie z bydgoską publicznością, z moim miastem. Powoli wyciszam, może jeszcze wyciszę na pięknej hali, którą nam budują (w Bydgoszczy - red.), ale ze stadionem zawodowym pewnie kończę - powiedziała.
Iga Baumgart-Witan zaskoczyła przed kamerą. "Po co mi to?"
Później 35-latka dostała pytanie o to, po co był jej start na mistrzostwach kraju? - Też się zastanawiam. Jak teraz przebiegłam, to dokładnie to powiedziałam: "Po co mi to?", bo bolało. Bieżnia mnie ukształtowała, dała mi wszystko - od męża, po medale, kibiców przygody - więc trochę trudno mi się z nią rozstać. Chcę się powoli przygotować psychicznie, iż za chwilę będę po tej drugiej stronie, jako trenerka oraz mentorka. I żebym mogła z rozrzewnieniem pożegnać się po tych 22 latach kariery - wyznała.


Lista osiągnięć Igi Baumgart-Witan jest imponująca. Największe sukcesy to olimpijskie złoto i srebro w Tokio (odpowiednio w sztafecie mieszanej 4x400 m i żeńskiej sztafecie 4x400 m), ponadto ma w dorobku m.in. srebro oraz brąz mistrzostw świata, złoto i srebro mistrzostw Europy oraz dwa złota halowych ME.
Idź do oryginalnego materiału