1 godzina temu
Adrian Bartosiński już od dawna wprost mówi o tym, iż swoją przyszłość widzi w organizacji UFC. Teraz jednak oficjalnie potwierdził, iż to właśnie w tym kierunku będzie zmierzał, rezygnując z KSW!
„Bartos” za blisko miesiąc stanie do kolejnej obrony swojego tytułu mistrzowskiego. Tym razem stanie oko w oko z Muslimem Tulshahevem, który pragnie zarówno sięgnięcia po pas, jak i samej detronizacji Adriana w swoim wykonaniu.
Oficjalnie nie wiadomo, ile jeszcze walk do wypełnienia zostało w kontrakcie Bartosińskiego. Zdaje się jednak, iż są to 3, maksymalnie 4 – wliczając już grudniową rywalizację z „Urusem”. Co później? Adrian nigdy nie krył swoich aspiracji do UFC, a ostatnio potwierdził swoje plany odejścia z polskiej federacji.
ZOBACZ TAKŻE: Freak fight z prawdziwego zdarzenia na XTB KSW 113 w Łodzi?!
Podopieczny Dawida Pepłowskiego w rozmowie z Arturem Mazurem dał jasno do zrozumienia, iż po wypełnieniu kontraktu zamierza uderzyć do UFC:
Już dawno określiłem swoje cele i ich nie ukrywałem. Usiadłem z Maćkiem i Wojem, powiedziałem wprost, jakie mam plany. Może wcześniej by się to udało, gdyby nie skomplikowane sytuacje kontraktowe, ale doszliśmy do porozumienia.
Oczywiście potencjalne porażki na drodze reprezentanta „Octopus Łódź” mogą zniweczyć jego plany. Nie zakładając jednak takiego scenariusza – Adrian Bartosiński powinien w ciągu kilkunastu miesięcy zasilić szeregi federacji UFC. Już jednak 20 grudnia pokrzyżować to wszystko spróbuje wspomniany Muslim Tulshaev, z którym Bartos zmierzy się w walce wieczoru gali XTB KSW 113.
