Legia Warszawa wygrała z Edwardem Iordanescu na ławce trenerskiej Superpuchar Polski i wywalczyła awans do fazy zasadniczej Ligi Konferencji. Ale ma spory problem z punktowaniem lidze, zanotowała jeden z najgorszych startów w ekstraklasie w XXI w. Do tego odpadła z Pucharu Polski. Po pucharowej porażce z Pogonią Szczecin u siebie (1:2 po dogrywce) Rumun przestał być trenerem, wytrzymał mniej niż cztery miesiące.
REKLAMA
Zobacz wideo Kosecki wskazał nowego trenera Legii. To byłaby sensacja! "Twarda ręka"
To byłby sensacyjny powrót do Legii
Obowiązki Iordanescu przejął Inaki Astiz, asystent ostatnich pięciu trenerów Legii. Stołeczni na razie traktują Hiszpana jako tymczasowego trenera. Szukają następcy. Mówiło się o Nenadzie Bjelicy, pojawiało się też nazwisko Ruiego Vitorii. Sugerowano też trenerów dobrze znających PKO Ekstraklasę, czyli Roberta Kolendowicza i Aleksandara Vukovicia. Serb, legenda Legii, był brany pod uwagę latem.
Tymczasem Legia ma wybrać zupełnie inne rozwiązanie. Według informacji "Przeglądu Sportowego Onet" były mistrz Polski ma rozważać przekonanie Jacka Magiery, by przejął stery przy Łazienkowskiej 3.
Magiera pracował w Legii od września 2016 do września 2017 r. Przejął zespół po Besniku Hasim. Z Magierą na ławce trenerskiej legioniści zremisowali z Realem Madryt, wygrali ze Sportingiem i zajęli trzecie miejsce w grupie Ligi Mistrzów, co dało prawo gry w fazie pucharowej Ligi Europy. Zdobył też mistrzostwo Polski. Ale w kolejnym sezonie nie awansował do europejskich pucharów, a gwoździem do trumny okazała się niespodziewana porażka ze Śląskiem Wrocław na wyjeździe. Według "PS" Dariusz Mioduski ma żałować do dziś decyzji o zwolnieniu Magiery.
"Początek kolejnego sezonu miał jednak słaby, warszawska drużyna odpadła z europejskich pucharów po porażkach z Astaną w eliminacjach Ligi Mistrzów i Sheriffem Tiraspol w el. LE. Magiera został więc zwolniony. Prezes i właściciel klubu Dariusz Mioduski do dziś uważa to za swój błąd. Zwłaszcza iż sukcesor zwolnionego szkoleniowca Romeo Jozak niespecjalnie się sprawdził" - czytamy.
Zobacz też: Świątek wprost. Tyle miała do powiedzenia o porażce z Rybakiną
Dziś Magiera pracuje w reprezentacji Polski jako asystent Jana Urbana. Kadra wychodzi na prostą, szykuje się do dokończenia eliminacji do mistrzostw świata. Najprawdopodobniej zagra w marcowych barażach. Magiera ma uznanie w zespole i u reszty sztabu. Dlatego też wyciągnięcie go z kadry narodowej wydaje się bardzo trudne. Zdaniem "PS" dobre relacje z dyrektorem sportowym Legii, Michałem Żewłakowem, mogłyby nie wystarczyć.
W czwartek Legia zagra na wyjeździe ze słoweńskim NK Celje, liderem tamtejszej ligi, w ramach trzeciej kolejki fazy zasadniczej Ligi Konferencji. W niedzielę stołeczni wrócą do rywalizacji w PKO Ekstraklasie, zmierzą się u siebie z Bruk-Betem Termaliką Nieciecza.
W ligowej tabeli zajmuje dopiero dziesiąte miejsce z dorobkiem 17 punktów. Do prowadzącego Górnika Zabrze traci aż 12 punktów.

                                                    7 godzin temu
                    














