Wygląda na to, iż długo wyczekiwany powrót Bena Cooka do ligowego ścigania jest coraz bliżej. Australijczyk wziął udział w treningu Fogo Unii Leszno, a trener Rafał Okoniewski zdradził, iż to może być ostatni krok przed jego powrotem do składu. – Jeżeli będzie się czuł na siłach i nic mu nie doskwiera, to chcemy, żeby pojechał – przyznał szkoleniowiec.
Decydujący sprawdzian
Podczas konferencji prasowej przed niedzielnym meczem z H. Skrzydlewska Orłem Łódź (15 czerwca), trener „Byków” potwierdził, iż Cook weźmie udział w czwartkowym treningu. Ma to być ostateczny test jego gotowości fizycznej po ponad dwumiesięcznej przerwie. Australijczyk ma wyjechać spod taśmy i sprawdzić się w warunkach zbliżonych do ligowych.
– Dzisiaj odbywamy trening przed meczem ligowym i Ben dzisiaj się też na tym treningu pojawi. Był już wcześniej, też pokręcił kilka kółek. Dzisiaj przyjdzie taki test, już można powiedzieć bojowy spod taśmy. o ile będzie się czuł na siłach i będę widział, iż jest w pełni gotowy fizycznie, iż nic mu nie doskwiera, to chcemy, żeby Ben w tym meczu pojechał – Rafał Okoniewski.
Ponad dwa miesiące poza torem
Cook doznał kontuzji na początku kwietnia podczas meczu brytyjskiej SGB Premiership pomiędzy King’s Lynn Stars a Leicester Lions. Po efektownym manewrze stracił panowanie nad motocyklem i z impetem upadł na tor. W szpitalu zdiagnozowano złamanie nadgarstka, a lekarze zalecono mu około ośmiotygodniową przerwę.
W praktyce absencja trwała jednak dłużej – ponad dwa miesiące. Ostatni (i jedyny) mecz w barwach Fogo Unii Leszno w tym sezonie Ben Cook pojechał jeszcze w inauguracyjnej kolejce. Wówczas był bliski zdobycia kompletu punktów, przegrywając jedynie z Timo Lahtim.
Czwartkowy sprawdzian ma przesądzić o jego występie w meczu przeciwko łódzkiemu Orłowi. Dla drużyny z Leszna powrót Australijczyka może być kluczowy. „Byki” walczą o utrzymanie pozycji lidera w tabeli Metalkas 2. Ekstraligi i potrzebują każdego punktu – zwłaszcza od zawodnika, który w 2024 roku był objawieniem ligi i gwarantował solidne zdobycze.
