Kibice Falubazu martwią się, kiedy ich drużyna zacznie zdobywać punkty. Zielonogórzanie już mają cztery porażki na koncie. Milioner Stanisław Bieńkowski, który jest właścicielem klubu, piątej przegranej może nie przełknąć. A łatwo nie będzie, bo Falubaz czeka teraz mecz z naszpikowanym gwiazdami Toruniem. Falubaz też mógł mieć "dream-team", ale menedżer Piotr Protasiewicz przespał okno transferowe. I teraz to właśnie on może zapłacić utratą posady za fatalną serię.