Wtorkowe popołudnie przyniosło smutną informację o śmierci Roberta Redforda. Legendarny aktor i reżyser zmarł w wieku 89 lat. - Robert Redford zmarł 16 września 2025 roku w swoim domu w Sundance w górach Utah, w miejscu, które kochał, otoczony bliskimi - przekazał agent Cindi Berger cytowany przez Variety.
REKLAMA
Zobacz wideo Tomasz Adamek kończy karierę! "Chyba, iż mnie żona z domu wypier***"
Zbigniew Boniek krótko zareagował na śmierć Roberta Redforda
"Szkoda… Jego 'Żądło' to było coś wspaniałego … R.I.P [niech spoczywa w pokoju - przyp. red.]" - tak po śmierci Roberta Redforda napisał Zbigniew Boniek we wpisie na portalu X. Były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej nawiązał do kultowego filmu "Żądło" z 1973 roku, w którym główne role zagrali Robert Redford i Paul Newman, a za reżyserię odpowiadał George Roy Hilla. To sztandarowy przykład heist movie, a więc filmu o napadzie. Produkcja została w 1974 roku nagrodzona siedmioma Oscarami, w tym w kategorii "najlepszy film".
Zobacz też: Zapytali Świątek o "doping". Oto jak zareagowała
W filmografii Roberta Redforda można znaleźć o wiele więcej ikonicznych produkcji. To m.in. "Butch Cassidy i Sundance Kid", "Wszyscy ludzie prezydenta", "Niemoralna propozycja", "Pożegnanie z Afryką", "Zawód: Szpieg", czy "Trzy dni Kondora".
W swojej karierze Redford tylko raz nominowany był do aktorskiego Oscara. Było to właśnie za rolę w filmie "Żądło", ale wtedy statuetkę dla aktora pierwszoplanowego otrzymał Jack Lemmon ("Ocalić tygrysa"). W 1981 roku otrzymał za to Oscara dla najlepszego reżysera za film "Zwyczajni ludzie". Ponadto jest uznawany za ojca chrzestnego kina niezależnego, gdyż to m.in. dzięki jego inicjatywie powstał Sundance Film Festival, na którym od 1978 roku pokazywane są filmy niezależne od twórców, którzy często zaczynają dopiero swoją przygodę z kinem.