Tak wygląda tabela La Ligi po Atletico - Real i blamażu Barcelony

3 godzin temu
Zdjęcie: Fot. REUTERS/Ana Beltran


Real Madryt i Atletico Madryt mieli znakomitą okazję, by zniwelować straty do lidera La Liga FC Barcelony. Ostatecznie udało im się zrealizować cel, ale tylko nieznacznie. Odrobili bowiem po jednym punkcie. Na Civitas Metropolitano padł remis 1:1, który dostarczył kibicom mnóstwa emocji. Emocji, których nie wytrzymali fani gospodarzy i na około 20 minut mecz został przerwany. Tak wygląda tabela La Liga.
Rywalizacja w La Liga nabiera rozpędu. Do soboty jedyną drużyną, która nie straciła punktów, była FC Barcelona. Siedem meczów, siedem zwycięstw - takim właśnie bilansem legitymowali się piłkarze Hansiego Flicka. W 8. kolejce powinęła im się noga i to dość niespodziewanie. Szkoleniowiec dokonał dużej rotacji w drużynie, na ławce zasiadło kilku kluczowych zawodników, co zaowocowało porażką aż 2:4 z Osasuną Pampeluna. Mimo to Barcelona utrzymała się na prowadzeniu w tabeli La Liga i było wiadomo, iż w tym tygodniu go nie straci. Bezpośredni rywale, a więc Real Madryt czy Atletico Madryt, mogli jednak znacząco się zbliżyć. Czy udało im się zrealizować cel?


REKLAMA


Zobacz wideo Ale numer! Kosecki zrobił to podczas ważenia przed walką w Fame MMA


Szalony mecz w Madrycie. Kibice wkroczyli do akcji. Tak wygląda tabela La Liga
W niedzielę rozegrano bezpośrednie starcie między tymi drużynami na Civitas Metropolitano. Pierwsza połowa była bardzo wyrównana. Żadna z drużyn nie była w stanie zbudować przewagi czy też zdominować rywali. Nie brakowało jednak efektownych akcji. Problem w tym, iż po żadnej z nich piłka nie wpadła do siatki. Nieco większą inicjatywę miał Real, ale nie na tyle, by miało to przełożenie na tablicę wyników.


Druga odsłona rywalizacji także była zacięta. I w końcu kibice zobaczyli bramki. Pierwsza padła po dość niepozornym rzucie wolnym. Luca Modrić podał do Viniciusa Juniora, a ten po chwili dośrodkował w pole karne. Piłka wpadła pod nogi Edera Militao i ten bez większych problemów umieścił ją w siatce. Jan Oblak nie miał absolutnie żadnych szans.
To zirytowało kibiców Atletico, którzy zaczęli rzucać przedmiotami w kierunku bramkarza Realu. W związku z tym sędzia zdecydował się przerwać mecz. Zawodnicy wrócili na murawę dopiero po 20 minutach, kiedy emocje nieco opadły. Gospodarze szukali okazji do wyrównania i w końcu ją znaleźli i to w samej końcówce. W piątej minucie doliczonego czasu gry trafił Angel Correa.


Remis nie usatysfakcjonował żadnej z ekip. Odrobili bowiem tylko jeden punkt do Barcelony. Real pozostał na drugiej lokacie ze stratą trzech "oczek" do lidera, z kolei Atletico umocniło się na trzeciej pozycji - traci pięć punktów do Katalończyków. Z takiej sytuacji cieszyć mogą się tylko piłkarze Hansiego Flicka.


Tabela La Liga po meczu Atletico Madryt - Real Madryt


FC Barcelona - 8 meczów, 21 pkt, 25:9
Real Madryt - 8, 18 pkt, 17:6
Atletico Madryt - 8, 16 pkt, 12:4
Athletic Bilbao - 8, 14 pkt, 12:8
Mallorca - 8, 14 pkt, 8:6
Villarreal - 7, 14 pkt, 14:14
Osasuna Pampeluna - 8, 14 pkt, 12:13
Real Betis - 8, 12 pkt, 8:7
Rayo Vallecano - 8, 10 pkt, 9:8
Celta Vigo - 8, 10 pkt, 15:15
Deportivo Alaves - 8, 10 pkt, 11:12
Girona - 8, 9 pkt, 9:11
Sevilla - 8, 9 pkt, 8:10
Real Sociedad - 8, 8 pkt, 6:7
Getafe - 8, 7 pkt, 5:6
Leganes - 8, 7 pkt, 5:9
Espanyol - 8, 7 pkt, 7:12
Valencia - 8, 5 pkt, 5:13
Real Valladolid - 8, 5 pkt, 4:17
Las Palmas - 7, 3 pkt, 8:13.
Idź do oryginalnego materiału