Plusy i minusy: Korona – Lech 2:3

kkslech.com 3 godzin temu

Niedzielny mecz na pewno przejdzie do historii Lecha Poznań w okresie 2024/2025. Dnia 29 września 2024 wynik był lepszy gry, jaką zaprezentował Kolejorz, który wyszarpał wygraną i umocnił się na fotelu lidera PKO Ekstraklasy po 10. kolejce.

Z racji triumfu w 10. kolejce więcej było plusów niż minusów. Pierwszym jest wyszarpane zwycięstwo, 7 wygrana w Kielcach i już 4 z rzędu na obiekcie Korony. Pierwszy raz pokonaliśmy Koronę Kielce tracąc gole, wcześniej Kolejorz zawsze zwyciężał do zera. Dzięki zdobyciu pełnej puli niebiesko-biali udanie zrewanżowali się „Koroniarzom” za majową porażkę przy Bułgarskiej 1:2, dzięki której w ogóle doszło dziś do tego spotkania. Można powiedzieć, iż w niedzielę Korona Kielce zwróciła punkty, jakie zdobyła w maju na naszym obiekcie i utrzymała się w PKO Ekstraklasie na sezon 2024/2025.

Lech Poznań nie wyrówna już rekordu z mistrzowskiego sezonu 1992/1993, w którym zachował 8 czystych kont z rzędu. Wciąż śrubuje za to passę zwycięstw, był to 8 kolejny mecz w lidze bez porażki i 6 z rzędu wygrana, a zatem do wyrównania klubowego rekordu z końca lat 90-tych XX wieku brakuje nam jeszcze 3 zwycięstw. Na razie Lech Poznań wyrównał swój wynik z mistrzowskiego sezonu 2021/2022, w którym podopieczni Macieja Skorży na finiszu Ekstraklasy też odnieśli 6 kolejnych zwycięstw.

Trzy punkty wywalczone w boju z Koroną Kielce oznaczają, iż Lech Poznań po 10 kolejkach wciąż jest liderem, ma na swoim koncie 25 oczek i bilans 8-1-1, gole: 20:5. Suche statystyki robią wrażenie, tak dobrze rozpoczęliśmy ligowy sezon tylko raz w latach 90-tych, aktualnie Lech Poznań ma już 10 punktów przewagi nad Legią Warszawa, 5 punktów nad Rakowem Częstochowa czy 4 oczka więcej od drugiej w tabeli Jagiellonii Białystok, która ostatnio notuje rezultaty godne Mistrza Polski. Taka przewaga nad Jagą oznacza, iż Lech Poznań pozostanie liderem również po 11. kolejce i będzie prowadził w tabeli podczas październikowej przerwy na kadrę.

Czwarty plus to hat-trick Patrika Walemarka (pierwszy w jego profesjonalnej karierze). Co interesujące wcześniejszego hat-tricka strzeliliśmy właśnie w Kielcach, gdy ponad 4 lata temu wygraliśmy z Koroną 3:0 po 3 golach Christiana Gytkjaera. Wspomniany Walemark był dzisiaj fantastycznie skuteczny, oddał 3 strzały, 3 celne, zdobył 3 gole, choć z gry kilka pokazał (dokładniejsze statystyki w „Oko na grę). Szwed zanotował do bólu efektywny występ, którego nigdy może już nie powtórzyć.

W niedzielę były również minusy. Przede wszystkim Lech Poznań mający przewagę i mecz pod kontrolą do 26 minuty nagle stracił gola przestając po nim grać w piłkę. Nie wiadomo, dlaczego jedna stracona bramka aż tak źle podziałała na Kolejorza? Przy stanie 1:1 to gospodarze groźnie atakowali, wykorzystywali przestrzenie głównie po naszej prawej stronie, oddawał więcej uderzeń i gwałtownie zyskali przewagę w suchych statystykach strzałów. Z przebiegu gry od 27 minuty wynik 1:1 do przerwy był niezły, po przerwie do przez cały czas Korona przeważała zdobywając w pierwszym kwadransie drugiej połowy bramkę z naciąganego rzutu karnego, który wynikał z dziwnej interpretacji VAR-u.

Obraz tego meczu zakrywają 2 gole pomiędzy 61 a 63 minutą gry, po których Lech Poznań zyskał pewność siebie i znowu prowadził grę chociaż przez chwilę. W końcówce to znowu Korona Kielce napierała, do końca walczyła o chociaż remis oddając w niedzielę więcej strzałów od nas (15/5 do 8/4). Niestety Kolejorz miał dzisiaj duże problemy taktyczne i łatwo tracił boiskową kontrolę. Sam Niels Frederiksen przyznał, iż zaskoczyła go gra Korony Kielce, często w strefach za naszymi bocznymi obrońcami znajdowali się zawodnicy, których Lech Poznań nie spodziewał się. Takim piłkarzem był np. Pedro Nuno (autor bramki na 1:1), mocno we znaki Joelowi Pereirze dał się za to dynamiczny Mariusz Fornalczyk.

Plusy meczu z Koroną 3:2

– Wyszarpane zwycięstwo, kolejna wygrana w Kielcach
– Przedłużenie pass w lidze
– Umocnienie się na 1. miejscu
– Hat-trick Patrika Walemarka

Minusy meczu z Koroną 3:2

– Bardzo słaby okres od 27 do 60 minuty
– Brak boiskowej kontroli przez większą część spotkania i słabe przygotowanie taktyczne

Plusy meczu z Resovią 0:1

(brak)

Minusy meczu z Resovią 0:1

– Odpadnięcie z Pucharu Polski 2024/2025 po jednym meczu i minimum 17 lat czekania na trofeum
– Kompromitacja z rezerwowymi Resovii
– Nietrafiony skład ratowany później zmianami, które nic nie wniosły
– Fatalna postawa rezerwowych
– Brak pomysłu na grę, brak kontroli, kiepskie stałe fragmenty
– Tylko mecze w weekendy

Plusy meczu ze Śląskiem 1:0

– Kolejne zwycięstwo w lidze umacniające nas na prowadzeniu
– Przedłużenie dobrych pass
– Koniec złych serii ze Śląskiem
– Boiskowa kontrola

Minusy meczu ze Śląskiem 1:0

– Nieskuteczność
– Stałe fragmenty gry i dośrodkowania

Plusy meczu z Jagiellonią 5:0

– Kolejne zwycięstwo i to nad mocnym rywalem po kadrze
– Przedłużenie pass z Jagiellonią
– Przedłużenie serii w lidze
– Następny mecz w stylu Lech
– Liczby skrzydłowych i zmienników

Minusy meczu z Jagiellonią 5:0

(brak)

Plusy meczu ze Stalą 2:0

– Zwycięstwo pozwalające utrzymać fotel lidera
– Odczarowanie wielu złych pass
– Efektowna, a później efektywna gra do końca meczu
– Kolejne liczby ofensywnych piłkarzy

Minusy meczu ze Stalą 2:0

(brak)

Plusy meczu z Pogonią 2:0

– Zwycięstwo dające pozycję lidera
– Wysoka intensywność i determinacja
– Efektowna gra w ofensywie
– Kolejne liczby piłkarzy, którzy są w trakcie odbudowy
– Kolejny mecz na 0 z tyłu

Minusy meczu z Pogonią 2:0

(brak)

Plusy meczu z Zagłębiem 1:0

– Wygrana na wyjeździe
– Zwycięstwo na trudnym terenie
– Gra do 30 minuty
– Postawa Bartosza Mrozka

Minusy meczu z Zagłębiem 1:0

– Słaba gra przed 60 minut
– Brak boiskowej kontroli w środku pola
– Postawa zmienników

Plusy meczu z Rakowem 0:0

– Remis w składzie z drugoligowcami na trudnym terenie
– Postawa Bartosza Mrozka
– Wysoka intensywność

Minusy meczu z Rakowem 0:0

– Duże problemy w ataku pozycyjnym
– Mała liczba stworzonych sytuacji
– Słaba druga połowa
– Gra dwóch zmienników

Plusy meczu z Lechią 3:1

– Pewne zwycięstwo po efektownej pierwszej połowie
– Liczby skrzydłowych, 2 gole Mikaela Ishaka
– Przedłużone passy z Lechią
– Liczba stworzonych sytuacji, wysoka intensywność

Minusy meczu z Lechią 3:1

– Przegrana druga połowa
– Gra zmienników

Plusy meczu z Widzewem 1:2

– Liczba stworzonych sytuacji w drugiej połowie
– Wysoka intensywność, choć mniejsza od Widzewa

Minusy meczu z Widzewem 1:2

– Kompletny paraliż do 30 minuty i 2 stracone gole
– Słabe taktyczne spotkanie przez wiele minut
– Kolejny nieudany mecz na wyjeździe
– Porażka z Widzewem w Łodzi po prawie 18 latach

Plusy meczu z Górnikiem 2:0

– Ligowe przełamanie w dobrym stylu
– Wygrana po latach na ligową inaugurację u siebie i przełamanie z Górnikiem
– Duża liczba stworzonych sytuacji i strzałów, wysokie xG
– Wysoka intensywność gry

Minusy meczu z Górnikiem 2:0

– Problemy z decyzyjnością lub z wykonaniem ostatniego podania
– Zbyt łatwe oddanie pola gry rywalowi po przerwie

Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat)

Idź do oryginalnego materiału