Tak wygląda tabela La Liga po meczu FC Barcelony

3 dni temu
Zdjęcie: Fot. REUTERS/Albert Gea


Barcelona ucieka Realowi Madryt! Katalończycy mimo nieco przemeblowanego wyjściowego składu nie mieli żadnych kłopotów z pokonaniem 3:0 Osasuny. Gola numer trzy strzelił Robert Lewandowski. To zwycięstwo jest bardzo istotne z punktu widzenia tabeli La Liga, gdyż zespół Hansiego Flicka odskoczył zarówno Realowi Madryt, jak i Atletico.
Mecz, którego tego dnia nie chciał grać absolutnie nikt. Tak można było określić czwartkowe starcie FC Barcelony z Osasuną. Po tym jak starcie to przeniesiono z uwagi na nagłą śmierć lekarza katalońskiego klubu Carlesa Minarro, władze La Liga postanowiły, iż czwartek 27 marca będzie doskonałą datą na rozegranie zaległego spotkania. Problem w tym, iż uważali tak tylko oni, bo zarówno Osasuna, jak i przede wszystkim Barcelona, protestowały przeciw tej decyzji, tłumacząc, iż wielu piłkarzy będzie zmęczonych po przerwie na kadrę i nie dostaną szansy na odpoczynek.


REKLAMA


Zobacz wideo Matty Cash gra w darta. I to jak! ABSOLUTE CINEMA


La Liga niebezpośrednio zamieszała składami
Ligowe władze pozostały jednak niewzruszone i terminu nie zmieniono. W efekcie obie ekipy przystąpiły do meczu w zmienionych składach. W Barcelonie na ławce zasiadł Robert Lewandowski, a w kadrze meczowej nie było Brazylijczyka Raphinhi, któremu Hansi Flick dał odpocząć po tym, jak dopiero co przebył ocean. To samo miało stać się z Ronaldem Araujo, ale Urugwajczyk miał sam poprosić trenera o uwzględnienie go, toteż na ławce zasiadł "jakby co". Stawka była jednak duża, bo w tabeli La Liga Katalończycy musieli uciekać przed Realem Madryt. Wygrana dałaby im 3 pkt przewagi nad "Królewskimi".


Barcelonie wszystko jedno. Osasuna rozjechana
Choć nieco przemeblowany skład stawiał znak zapytania na dyspozycji Barcelony, to piłkarze Hansiego Flicka gwałtownie uspokoili swoich kibiców. Już w 11. minucie do siatki trafił Ferran Torres, a dziesięć minut później gola z rzutu karnego zdobył Dani Olmo. Miał przy tym szczęście, bo pierwszą próbę zmarnował, ale piłkarze Osasuny za gwałtownie wbiegli w szesnastkę i Hiszpan dostał drugą szansę, którą wykorzystał. W drugiej połowie rywali dobił jeszcze Robert Lewandowski (23. gol w sezonie) i przyklepał triumf Katalończyków.


Real i Atletico mogą patrzeć w górę
Wygrana FC Barcelony oznacza, iż Katalończycy przy równej liczbie rozegranych meczów ma trzy punkty przewagi nad Realem Madryt i siedem nad Atletico. W 29. kolejce zespół Hansiego Flicka czeka katalońsko-katalońskie starcie domowe z Gironą w niedzielę 30 marca o 16:15. Real dzień wcześniej o 21:00 zagra u siebie z Leganes, zaś Atletico również w sobotę 29 marca czeka wizyta w... Barcelonie, tyle iż oczywiście na stadionie Espanyolu.
Tabela La Liga (stan na 27.03.25 po meczu Barcelona - Osasuna):


1. FC Barcelona - 28 meczów, 78:27, 63 pkt
2. Real Madryt - 28 meczów, 59:27, 60 pkt
3. Atletico Madryt - 28 meczów, 46:22, 56 pkt
4. Athletic Bilbao - 28 meczów, 46:24, 52 pkt
5. Villarreal - 27 meczów, 49:38, 44 pkt
6. Real Betis - 28 meczów, 38:35, 44 pkt
7. Mallorca - 28 meczów, 28:34, 40 pkt
8. Celta Vigo - 28 meczów, 41:41, 39 pkt
9. Rayo Vallecano - 28 meczów, 31:31, 37 pkt
10. Sevilla - 28 meczów, 32:37, 36 pkt
11. Getafe - 28 meczów, 25:23, 36 pkt
12. Real Sociedad - 28 meczów, 25:30, 35 pkt
13. Girona - 28 meczów, 36:41, 34 pkt
14. Osasuna Pampeluna - 28 meczów, 33:42, 33 pkt
15. Espanyol Barcelona - 27 meczów, 26:39, 28 pkt
16. Valencia - 28 meczów, 31:46, 28 pkt
17. Deportivo Alaves - 28 meczów, 32:42, 27 pkt
18. Leganes - 28 meczów, 26:43, 27 pkt
19. UD Las Palmas - 28 meczów, 32:47, 25 pkt
20. Real Valladolid - 28 meczów, 18:63, 16 pkt
Idź do oryginalnego materiału