Real Madryt po przegranej 0:4 z FC Barceloną w El Clasico oraz zbojkotowanej gali Złotej Piłki wrócił do gry dopiero we wtorek (zaplanowane na miniony weekend spotkanie z Valencią przełożono z powodu powodzi). I w spotkaniu Ligi Mistrzów z Milanem błysnął Vinicius Junior, czyli drugi zawodnik w tegorocznym plebiscycie magazynu "France Football".
REKLAMA
Zobacz wideo Wojciech Szczęsny czy Inaki Pena? Kibice Barcelony zabrali głos
Vinicius Junior dźwignął Real Madryt. Wywalczył rzut karny i stało się to
Real przegrywał od 12. minuty, gdy dogranie z rzutu rożnego na bramkę zamienił Malick Thiaw. Ale kilka minut później Vinicius wpadł w pole karne rywali i został sfaulowany przez Emersona Royala. Skrzydłowy postanowił wziąć odpowiedzialność na swoje barki i ustawił piłkę na punkcie karnym.
Po chwili gwiazdor Realu kompletnie zaskoczył Mike'a Maignana. Zamiast uderzać siłowo lub w róg bramki, zdecydował się na zupełnie inne rozwiązanie i delikatną podcinką w środek bramki, tak zwaną "Panenką", doprowadził do wyrównania.
Vinicius Junior niczym Karim Benzema, W Realu Madryt czekali na to dwa lata
Okazuje się, iż w Madrycie długo czekano na takie wykonanie rzutu karnego. "Vinicius strzelił rzut karny w stylu Panenki, czego zawodnik Realu Madryt nie zrobił w Lidze Mistrzów od 26 kwietnia 2022 roku (Benzema przeciwko Manchesterowi City)" - napisał w serwisie X dziennikarz i statystyk piłkarski Alexis Martin-Tamayo, znany jako Mister Chip. Oba strzały dzieliły 924 dni.
W międzyczasie Real miał kilka okazji na przełamanie tej passy. Wspomniany Benzema w rewanżowym spotkaniu z City w okresie 2021/22 też strzelał rzut karny, choć zdecydował się na inne rozwiązanie. Natomiast w rozgrywkach 2022/23 "jedenastki" wykonywali Rodrygo (2/2 wykorzystane) i Luka Modrić (1/1), a sezonie w 2023/24 Vinicus (1/1) oraz Modrić (0/1). Karny podyktowany w meczu z Milanem był dla Realu pierwszym w tej edycji LM.
Do przerwy obrońcy tytułu przegrywali z Milanem 1:2, gdyż w 39. minucie trafił Alvaro Morata. Relację tekstową z wtorkowych spotkań Ligi Mistrzów można śledzić na Sport.pl i w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.