Andrzej Gołota w 2004 r. stanął przed drugą szansą na pas mistrza świata w wadze ciężkiej IBF. Zdaniem wielu walkę z Chrisem Byrdem w nowojorskiej Madison Square Garden wygrał, ale sędziowie zdecydowali inaczej. W kontrowersyjnych okolicznościach przyznali remis. Od tego czasu minęło niemal równo 20 lat. Z tej okazji były pięściarz w rozmowie z "Faktem", podzielił się wspomnieniami i ujawnił, jak teraz mu się żyje.