Ryan Garcia szokuje zarówno w ringu, jak i poza nim.
W połowie kwietnia cały świat z wypiekami na twarzy przyglądał się ekscesom towarzyszącym walce Ryana Garcii z Devinem Haney.
Prowodyrem tego całego zamieszania był nie kto inny, jak niezwykły „King Ry”. Gdy oficjalnie ogłoszono starcie Garcia vs. Haney o pas kategorii superlekkiej, to media społecznościowe Ryana dosłownie eksplodowały. Amerykanin serwował kibicom treści tak dziwne i tak różne, iż trudno było przejść obok tego wszystkiego obojętnie.
W pewnym momencie Ryan Garcia osiągnął poziom absurdu, dlatego zaczęto się poważnie zastanawiać, czy aktualny stan psychiczny 25-latka pozwoli mu na wyjście do ringu.
Finalnie młodzian wyszedł do walki z Devinem Haney i nie dość, iż był świetnie przygotowany, to jeszcze udało mu się pokonać faworyzowanego „The Dreama”. Jak się jednak okazało – Ryan Garcia oszukiwał, stosując niedozwolone substancje!
Garcia złapany na dopingu
ESPN podało, iż „King Ry” nie przeszedł testu antydopingowego. W organizmie sportowca wykryto ostarynę, która m.in. wspomaga budowę mięśni, redukcję wagi czy wpływa na zwiększenie siły oraz wytrzymałości. Badania wykazały także pozytywny ślad na obecność Testosteron, natomiast ten rezultat nie jest w pełni potwierdzony.
Ryan Garcia ma teraz 10 dni, by wnieść prośbę o sprawdzenie próbki B. Choć raczej mało prawdopodobne, żeby wynik próbki A różnił się od próbki B.
ZOBACZ TAKŻE: W drodze po marzenia. Kowalczyk kontra Ueda na RIZIN 47 w Japonii!
Jeżeli wynik badań zostanie utrzymany, walka Ryana Garcii z Devinem Haney może zostać uznana za nieodbytą, a samemu 25-latkowi grozić będzie zawieszenie.
Garcia utrzymuję jednak, iż jest niewinny… i doszukuje się spisku, porównując swój los do Donalda Trumpa.
Wszędzie spisek!