Tak Serbowie nazwali Polaków. "Każdy powinien zobaczyć"

3 godzin temu
Lech Poznań przegrał 1:3 z Crveną Zvezdą, ale zjednał sobie serbskich kibiców. Tak można przynajmniej to interpretować po zakończeniu spotkania, ponieważ w jego trakcie na trybunach pojawił się transparent, który bardzo spodobał się Serbom. Odnotował to też oficjalny profil Zvezdy na portalu X. "Kibice Lecha potwierdzili w ten sposób braterskie stosunki między narodem serbskim i polskim" - czytamy.
Lech Poznań oddalił się od awansu do fazy play-off eliminacji Ligi Mistrzów. Zespół Nielsa Frederiksena przegrał 1:3 z Crveną Zvezdą, a jedynego gola dla mistrzów Polski strzelił Mikael Ishak. - Momentami graliśmy dobrze, a wręcz bardzo dobrze. Gdy grasz z tak silnym rywalem, to on cię ukarze za każdy moment słabości. Raz udało nam się odrobić straty. Za drugim razem niestety już nie starczyło sił. Mogli nas ukarać w każdej chwili i to zrobili - mówił Ishak w wywiadzie dla TVP Sport.

REKLAMA







Zobacz wideo Salamon marzy o Lidze Mistrzów! Lech Poznań musi się wzmocnić












Czytaj także:


A jednak! Ogłosili decyzję ws. Szczęsnego. Tego się nikt nie spodziewał



Serbowie zauważyli transparent kibiców Lecha. "Bracia!"
Jeszcze przed rozpoczęciem meczu Lecha ze Zvezdą, a także w jego trakcie, widoczny był transparent, który poniósł się echem w serbskich mediach. Mowa o transparencie w kolorach flagi Serbii z napisem "Kosovo je srbija" (Kosowo jest serbskie). To od razu zostało zauważone przez tamtejszych dziennikarzy.



"Polscy kibice zadedykowali transparent Kosowu. Akcja kibiców Lecha zachwyciła Serbię. Polacy zrobili coś, co przyciągnęło sporo uwagi" - pisze nova.rs. "Polacy pokazali flagę serbską i przesłanie, które każdy powinien zobaczyć. Tym gestem zyskali sympatię kibiców i drużyny Zvezdy" - zauważa serwis mondo.rs. "Cóż za gest ze strony Polaków. Kibice Lecha potwierdzili w ten sposób braterskie stosunki między narodem serbskim i polskim" - podsumowuje telegraf.rs.






Czytaj także:


Laporta powiedział wprost, co myśli o nowym formacie Ligi Mistrzów









"Dziękuję Wam bardzo bracia" - pisze profil "Based Serbia" na portalu X. Internauci z Serbii także gwałtownie podłapali temat transparentu. "Dziękujemy polskim przyjaciołom za duże wsparcie od samego początku. Serbowie zapamiętają. Jesteście więcej niż mile widziani w Serbii", "Poznań, Wrocław czy Warszawa, przesłanie jest takie samo: Kosowo to Serbia" - czytamy.
Zobacz też: Oto dlaczego Lewandowski odrzucił zaproszenie na ślub Szczęsnego
Od lat relacje między Serbią a Kosowem, delikatnie mówiąc, nie należą do najlepszych. Kosowo odłączyło się od Serbii i ogłosiło niepodległość 17 lutego 2008 r. Kosowo może cieszyć się dobrymi relacjami z Albanią, która uznaje jej niepodległość. Dodatkowo podczas wojny w Jugosławii Serbia stosowała represje przeciwko albańskim Kosowianinom. Od 2016 r. Kosowo jest w strukturach FIFA i UEFA.
- UEFA niejednokrotnie dowiodła już pewnej ślepoty na jedno oko. To jest organizacja, która za wszelką cenę unika kłopotów i problemów. Można powiedzieć, iż Kosowo jest albańskie w tym sensie, iż większość mieszkańców Kosowa przyznaje się, iż przynależy i identyfikuje się z kulturą albańską. Kosowo wcześniej znajdowało się w strukturach terytorialnych i politycznych Serbii. Współczesny sport jest kolejną areną emanacji polityczności - mówił nam dr Seweryn Dmowski, doradca ds. komunikacji i specjalista od historii politycznej Polski i piłki nożnej.
Idź do oryginalnego materiału