Tak przywitali Igę Świątek w Kanadzie. Tego się nie spodziewała

1 dzień temu
Iga Świątek ma za sobą urlop po wygranym Wimbledonie, a teraz wraca do rywalizacji na kortach twardych. Trzy najbliższe turnieje z jej udziałem odbędą się w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie. Oto jak Świątek została przywitana przez organizatorów turnieju w Montrealu. Polka otrzymała specjalny prezent.
13 lipca br. Iga Świątek świętowała swój pierwszy wygrany turniej w tym sezonie. Polka dokonała czegoś wielkiego, bo wygrała wielkoszlemowy Wimbledon, a w finale pokonała 6:0, 6:0 Amerykankę Amandę Anisimovą w mniej niż godzinę. W ostatnich dniach Świątek odpoczywała nad polskim morzem ze znajomymi. "Naładowana, uśmiechnięta, z niesamowitymi wspomnieniami. Rozpocznijmy kolejny rozdział tego sezonu" - napisała Iga na Instagramie. Teraz czas na powrót do rywalizacji na kortach twardych.


REKLAMA


Zobacz wideo Iga Świątek czy Aryna Sabalenka? Kibice w Londynie zdecydowali...


Czytaj także:


Fatalne wieści ws. Hurkacza! To się skończy poważnymi konsekwencjami


Świątek została przywitana prezentem w Montrealu. "Już dotarła"
Daria Sulgostowska, PR menedżerka Świątek, przekazała nam 23 czerwca, iż kolejne plany startowe Igi to turnieje WTA 1000, odpowiednio w Montrealu (27 lipca - 7 sierpnia) i Cincinnati (7-18 sierpnia), a także wielkoszlemowy US Open (25 sierpnia - 7 września). Świątek zakończyła urlop i przyleciała już do Kanady, co uwiecznili organizatorzy turnieju w Montrealu na Instagramie.


W poście opublikowanym przez organizatorów możemy zauważyć, iż Świątek dostała specjalny prezent przed startem turnieju. Mowa o worku z imieniem "IGA". "Mistrzyni Wimbledonu już dotarła na lotnisko YUL" - czytamy. Świątek będzie rozstawiona w tym turnieju z numerem trzecim, ponieważ Aryna Sabalenka wycofała się z rywalizacji przez zmęczenie, a przed Polką będą Coco Gauff i Jessica Pegula. W najbliższych godzinach powinna zostać rozlosowana turniejowa drabinka.


Czytaj także:


Sabalenka w końcu przerwała milczenie. Już się z tym nie kryje


Świątek ma kort swojego imienia? Niech to nikogo nie zmyli
Być może są osoby, które tego nie wiedzą, ale kort centralny w Montrealu został nazwany "Iga Stadium", ale nie na cześć Polki. Taką nazwę nosi sieć supermarketów w Kanadzie - z ang. Independent Grocers Alliance. - Posiadanie kortu nazwanego własnym imieniem... To ogromny przywilej. Umówmy się, iż tak właśnie jest. Powinni częściej tak robić - mówiła Świątek na jednej z konferencji prasowych (cytat za: eurosport.tvn24.pl).
Zobacz też: Ależ sensacja w Waszyngtonie! Fręch zna potencjalną rywalkę w ćwierćfinale
W zeszłym roku turniej w Kanadzie wygrała Jessica Pegula, która pokonała w finale 6:3, 2:6, 6:1 Amandę Anisimovą. Świątek wtedy nie brała udziału w turnieju. W 2023 r. Świątek dotarła do półfinału, przegranego 2:6, 7:6, 4:6 z Pegulą, późniejszą triumfatorką zawodów.
Relacje tekstowe na żywo z meczów Igi Świątek w turnieju WTA 1000 w Montrealu w Sport.pl i w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.
Idź do oryginalnego materiału