Tak Obraniak zachował się na widok Polaków. "Już na początku poddenerwował"

2 tygodni temu
Zdjęcie: Screen z https://www.youtube.com/watch?v=jwiwvSv9PZc i https://www.youtube.com/watch?v=GnqvEY6D-kI


- Adrian, a powiedz, czy Ludo coś speaks polish, czy coś na zasadzie Matty Cash? - zapytał wprost Mateusz Borek Adriana Mierzejewskiego na Kanale Sportowym. Reprezentant Polski bierze w tej chwili udział w mistrzostwach świata w Socca i miał okazję grać przeciwko Francji, w której gra Ludovic Obraniak. Piłkarze wdali się w krótką pogawędkę. O czym dokładnie rozmawiali? Jak Obraniak zareagował na widok Polaków?
- To super wynik. Zdobyliśmy trzy punkty z najlepszą drużyną w grupie - podkreślał Norbert Jaszczak po meczu Polski z Francją (3:1) na inaugurację MŚ w Socca, a więc odmianie piłki nożnej sześcioosobowej. Piłkarz, dla którego był to debiut, zdobył dwa gole. Oprócz niego w kadrze wystąpił m.in. Adrian Mierzejewski. Z kolei po przeciwnej stronie boiska zobaczyliśmy np. Ludovika Obraniaka. Mierzejewski już po meczu opowiadał, o czym rozmawiał z rywalem, a zarazem byłym kolegą z kadry seniorskiej. W końcu Obraniak przez wiele lat grał dla polskiej kadry - w jej barwach wystąpił 34-krotnie, zdobywając sześć goli.


REKLAMA


Zobacz wideo Probierz powinien odejść? Żelazny: Ta reprezentacja cierpi przez jego chaos


Mierzejewski i Białkowski ujawnili, jak zachował się Obraniak wobec reprezentantów Polski na MŚ w Socca. "Nawet ręki nie podniósł"
- Rozmawialiśmy o tym, co porabiamy w życiu. (...) Fajnie go było spotkać - podkreślał Mierzejewski. W poniedziałek pojawił się razem z Bartoszem Białkowskim na antenie Kanału Sportowego i ponownie zostali zapytani o Obraniaka. - Słuchajcie co z tym Obraniakiem? Zmienia sobie gościu trykot, rozumiem, iż tam natarłeś mu ucho lekko - żartował Mateusz Borek.
- Śmieszna sytuacja, znaczy śmieszna, nieśmieszna. Siedzieliśmy na trybunach, czekaliśmy na swój mecz i Francuzi przechodzili, to Ludo choćby ręki nie podniósł do góry. Wiadomo, Mierzeja zna, to z nim pogadał, ale z racji tego, iż kiedyś występował w tej kadrze, to mógł chociaż przywitać się z nami wszystkimi. Także już na początku poddenerwował chłopaków - podkreślał Białek.
Mateusz Borek nie odpuszczał jednak tematu. I zwrócił się bezpośrednio do Mierzejewskiego. Był ciekawy, w jakim języku panowie rozmawiali.


- Adrian, a powiedz, czy Ludo coś speaks polish, czy coś na zasadzie Matty Cash? - żartował współwłaściciel Kanału Sportowego. - Only english, only english - rzucił Mierzejewski. - Nie no tam chwilkę bajerkę pokręciliśmy, ale tylko po angielsku. Ale "Mierzy" jeszcze dobrze wymówił - kontynuował. - Robi jakieś kursy trenerskie, wiadomo telewizja. I tyle, tak na razie na spokojnie. O Polaków się pytał, o reprezentację - dodawał.


"Policja nas zawinęła". Polacy zdradzają kulisy MŚ
Borek był również ciekawy, jak wyglądają mistrzostwa świata w Socca. Czy są tam służby bezpieczeństwa, czy panuje taka normalna celebra, jak na innych wielkich turniejach, czy to bardziej taka "'plażóweczka' nie na plaży"? - Wczoraj na plażę szliśmy, to policja nas zawinęła. Powiedziała, iż nie wolno. Po 13 możemy dopiero - oznajmił Białkowski, co pokazuje, iż przestrzegane są określone zasady.


Za Polakami już drugi mecz MŚ. W poniedziałek odnieśli drugie zwycięstwo - tym razem ograli 4:1 Haiti. Biało-Czerwoni są jednymi z faworytów do końcowego triumfu. W latach 2018 i 2019 zdobywali srebrne medale, a w 2022 roku wywalczyli brązowe krążki. Nieco gorzej poradzili sobie przed rokiem - odpadli w 1/8 finału.
Przed drużyną jeszcze dwa spotkania grupowe. Już w czwartek zagrają z Turcją, a dzień później z Pakistanem. Oba mecze zaplanowano na godzinę 8:00 czasu polskiego. Turniej rozgrywany jest w Omanie.
Idź do oryginalnego materiału