Tak Leszek Pisz nazwał Goncalo Feio. Wystarczyły dwa słowa

2 godzin temu
Zdjęcie: YouTube/Kanał Sportowy (Screen), Agencja Wyborcza.pl


Legia Warszawa pod wodzą Goncalo Feio na razie nie spełnia oczekiwań i nie jest ligowym dominatorem. Przegrała trzy mecze, w tym dwa u siebie. Styl gry także pozostawia wiele do życzenia. Sporo się mówi o Portugalczyku, iż jego zachowania doprowadzą w końcu do zwolnienia. Trener Legii nie ma poważania u wszystkich kibiców, a choćby wśród legend klubu.
Goncao Feio chce, by piłkarze Legii prowadzeni przez niego grali odważnie, agresywnie, nieustępliwie i ofensywnie. Ale na razie kilka widać z założeń Portugalczyka, jest problem z tworzeniem klarownych sytuacji. Kibice Legii zaczynają być coraz zirytowani taką sytuacją.


REKLAMA


Zobacz wideo Wielu piłkarzy wracało z emerytury, ale powrót Szczęsnego może być wyjątkowy


Pisz dosadnie o Feio: "Awanturnik"
Goncalo Feio zachwala pracę legionistów na treningach. Podkreśla, iż wtedy bardzo mocno widać, iż funkcjonuje prawdziwa drużyna. Ale jest problem z przełożeniem tego na mecze ekstraklasy, co widać po wynikach. Porażki z Piastem Gliwice, Rakowem Częstochowa i Pogonią Szczecin pokazały, iż zespół i trener nie są w stanie zareagować adekwatnie na problemy na boisku.
Więcej o grze Legii mówi się o zachowaniach Feio. Latem podpadł, wystawiając środkowe palce do kibiców Broendby Kopenhaga, za co został ukarany. Wdał się w pyskówkę na konferencji prasowej z Tomaszem Sokołowskim, który przyznał, iż nie widzi realizacji założeń taktycznych i prosił trenera o wyjaśnienie. Lekceważąco wypowiadał się o prezesie Rakowa, Piotrze Obidzińskim, dopytując sarkastycznie, kim on jest. Wciąż za Portugalczykiem ciągnie się łatka wybuchowego i nieobliczalnego za zdarzenia z pracy w Motorze Lublin.


Pojawiały się doniesienia, iż można oczekiwać zwolnienia Goncalo Feio, ale według Piotra Koźmińskiego z goal.pl trener ma bardzo duże poparcie w szatni Legii. Ale sposób gry i brak zwycięstw z najpoważniejszymi rywalami w kraju ma prawo oburzać fanów oraz legendy klubu.
Leszek Pisz, legenda Legii, na razie nie uważa, by Feio był wart zapamiętana za swój warsztat trenerski i rozwiązania taktyczne. Bardziej pamięta go z incydentów w Motorze. W rozmowie z Mateuszem Borkiem dla "Kanału Sportowego" nazwał Portugalczyka "jakimś awanturnikiem".


- Futbol prezentowany przez Legię jest nie za bardzo ciekawy, nie jest za bardzo widowiskowy. Widać to po wynikach. Ale pomijając je, to chciałbym, żeby Legia grała ładnie i skutecznie - stwierdził.
Gwiazda Legii lat 90. nie za bardzo kojarzy nazwiska dzisiejszych piłkarzy stołecznych, szczególnie tych zagranicznych. Uważa, iż grają dziś nieatrakcyjny futbol, bez polotu. - Nie znam zawodników. Jędrzejczyk i reszta zagranicznych. Mało mówią mi nazwiska i to, co robią. Nie ekscytuję się tym za bardzo, bo nie raz po prostu nie ma na co patrzeć - ocenił.


W sobotę Legia Warszawa zagra u siebie z Górnikiem Zabrze. jeżeli chce utrzymać kontakt z czołówką, to musi wygrać. W tej chwili zajmuje ósme miejsce w tabeli z 14 punktami po dziewięciu kolejkach.
Idź do oryginalnego materiału