Tak Hiszpanie nazwali to, co Badosa musi zrobić ze Świątek

2 godzin temu
Zdjęcie: Fot. REUTERS/Henry Romero


Już w piątek reprezentacja Polski rozpocznie grę w tegorocznych finałach Billie Jean King Cup. Pierwszym przeciwnikiem będzie Hiszpania, gdzie największą gwiazdą jest Paula Badosa. Przyjdzie jej zmierzyć się z Igą Świątek. "Wyzwanie nie mogło być dla niej większe" - pisze "AS". I choć to 23-latka będzie faworytką do triumfu, to dziennikarze przekonują, iż Badosa nie będzie na straconej pozycji. Ba, ma spore szanse, by wygrać.
- Patrzyłam na jej drogę i martwiłam się, czy będzie zdolna wrócić do gry, ponieważ zmagała się z poważnymi i trudnymi do wyleczenia urazami. (...) To bardzo dobra osoba i czułam, iż bardzo walczy o to, żeby wrócić do gry. Ktoś z taką walecznością i determinacją zasługuje, by tu być - podkreślała Iga Świątek w rozmowie z "AS". W ten sposób nawiązała do postawy Pauli Badosy, która mimo wielu przeciwności losu i licznych kłopotów zdrowotnych, wróciła do rywalizacji. Ba, w ostatnim czasie prezentowała znakomitą formę. Efekt? Triumf w Waszyngtonie, półfinał w Cincinnati, Pekinie i Ningbo, a także ćwierćfinał US Open. W piątek stanie przed kolejnym wyzwaniem, być może jednym z największych w tym sezonie - mecz z Igą Świątek.

REKLAMA







Zobacz wideo Iga Świątek wybrała nowego trenera. "Jestem bardzo podekscytowana"



Paula Badosa i Iga Świątek w finałach Billie Jean King Cup. Hiszpanie piszą wprost. "Największe wyzwanie"
Choć sezon WTA dobiegł już końca, to panie rywalizują w tej chwili w finałach Billie Jean King Cup. W 1/8 finału Polska trafiła na Hiszpanię, a więc gospodynie turnieju. Największym hitem będzie rzecz jasna starcie Świątek z Badosą.


Tenisistki mierzyły się ze sobą dwukrotnie i bilans jest remisowy - każda z nich ma po jednym zwycięstwie. Ta statystyka nie wskazuje, która z nich będzie faworytką, ale ranking WTA już tak. I niewątpliwie większe szanse na zwycięstwo będzie miała nasza rodaczka - jest druga w zestawieniu, a rywalka 12.
Zdają sobie z tego sprawę również hiszpańskie media. Wprost piszą, iż Badosa trafiła na jedną z najgroźniejszych przeciwniczek i to już na start. Ogranie Świątek nazywają wprost "wielkim wyzwaniem". "Wyzwanie, by rozpocząć ten turniej, nie mogło być dla niej większe" - pisze "AS". Dziennikarze podkreślili jednak, iż Polka nie znajduje się w najwyższej formie i nie ma za sobą najlepszych tygodni. O wiele lepiej wygląda to w przypadku Badosy i w tym właśnie upatrują swojej szansy.
Hiszpanie z wielkimi nadziejami na triumf Badosy nad Świątek. Punktują Polkę
"Świątek w przeciwieństwie do Badosy nie prezentowała się najlepiej w drugiej połowie roku (nie startowała przez dwa miesiące. Miało to miejsce między US Open, a WTA Finals, gdzie nie wyszła z grupy). Nadzieja Hiszpanów jest tym większa, iż Polka nie jest wielką dominatorką w warunkach indoor [kryte korty tenisowe, przyp. red.]" - czytamy. A jak gra Badosa? "Prezentuje agresywny i dominujący tenis z tyłu kortu, za pomocą którego od kilku miesięcy rywalizuje na najwyższym poziomie i to z każdym. Stąd też nasz optymizm" - dodała redakcja.



Kto ostatecznie będzie górą? O tym przekonamy się po godzinie 10:00. Wtedy to rozpocznie się mecz Polek z Hiszpankami. Świątek i Badosa wejdą na kort jako drugie. Wcześniej zmierzą się Jessica Bouzas Maneiro i Magdalena Fręch. Zapraszamy do śledzenia relacji tekstowej z tych spotkań na stronie głównej Sport.pl i w naszej aplikacji mobilnej.
Idź do oryginalnego materiału